Przed nami przedostatnia kolejka I ligi siatkówki mężczyzn. Drużyna Rajbudu Meprozet GTPS Gorzów nie ma już szans na bezpieczne utrzymanie i będzie musiała walczyć w barażach. Na dodatek właśnie w tej serii spotkań czeka ich mecz z liderem tabeli, AZS Stal Nysą.
Nie ma wątpliwości, że zdecydowanym faworytem są goście, a gospodarze są bez szans na wygraną. Pośród podopiecznych Rolanda Dembończyka znajduje się kilku graczy, mających za sobą występy w PlusLidze, ale ostatnie wyniki, a także problemy finansowe nie napawają optymizmem. Po zwycięstwie 3:0 nad MUKS-em Jokerem Rodło Piła u siebie wydawało się, że GTPS wrócił na właściwy tor. Potem przyszedł wyjazd do Bielsko-Białej na mecz z będącym ostatnio w słabej formie BBTS-em. Niestety, gorzowianie polegli z kretesem 0:3. Pozytywnym akcentem był powrót z zawieszenia Bartłomieja Neroja, który w obu pojedynkach pokazał się z bardzo dobrej strony. Na niewiele to się jednak zdało. W ten sposób ekipa z miasta nad Wartą nadal zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 21 punktów, mając cztery oczka przewagi nad ostatnią Wandą Kraków i jeden straty do Piły. Do będącego na 9. miejscu Lubina brakuje nam aż sześciu punktów.
Nysa jest natomiast zespołem, który przegrał zaledwie pięć spotkań. Jedno mniej przegrał tylko Pekpol, a i tak jest 8 punktów za AZS-em. To wszystko dzięki wielu wygranym za trzy punkty, których Stal zanotowała aż czternaście! Kiedy przegrywali to zawsze minimalnie, gdyż mecze rozstrzygały się w tie-breaku. To tylko świadczy o niesamowitej sile tego zespołu. W pierwszym meczu obu drużyn padł wynik 3:1 dla Nysy. Jeśli chodzi o formę naszego rywala w ostatnim czasie to ostatniego seta stracili 11 lutego w potyczce z Cuprum MUNDO Lubin. Natomiast ostatniej porażki doznali 10 grudnia 2011 roku w Suwałkach przeciwko Ślepskowi (2:3). Podopieczni Janusza Bułkowskiego swoje sukcesy mogą zawdzięczać determinacji, ale także doświadczeniu, gdyż warto zauważyć, że średnia wieku w tej drużynie wynosi 27 lat.
Najbliższy mecz dla obu zespołów będzie grą o pietruszkę, bez stawki. GTPS jest już bez szans na opuszczenie strefy spadkowej, a Nysa jest już pewna pozostania liderem tabeli. Szkoda tylko, że władze Polskiego Związku Piłki Siatkowej wprowadziły bardzo rygorystyczne warunki uczestnictwa w PlusLidze, którym najprawdopodobniej Stalowcy nie podołają.
Jak zakończy się ten treningowy dla AZS-u pojedynek? Odpowiedź poznamy już jutro. Początek spotkania o godzinie 17 w hali przy ul Czereśniowej.
Komentarze opinie