O pierwsze zwycięstwo w swojej hali i awans w tabeli
egorzow.pl - Marcin
08/11/2012 19:25
Pora odbić się od dna? Takie pytanie na pewno zadają sobie kibice Rajbud Meprozet GTPS Gorzów, który w czterech spotkaniach trzykrotnie schodził z parkietu pokonany. Teraz los postawił przed nami ekipę KS Morze Bałtyk Szczecin. Rywalizacja ta będzie dla gorzowian szansą na odpokutowanie za fatalną porażkę z MKS Kalisz i awans w tabeli, gdyż obie drużyny są sąsiadami w II lidze siatkówki mężczyzn.
GTPS jest na siódmym miejscu z dorobkiem trzech oczek. Tyle samo punktów ma Morze, które rozegrało jednak jeden mecz mniej i mają lepszy bilans setów oraz punktów, dzięki czemu są na szóstej lokacie. Jak dotąd nie sprawdzają się huczne zapowiedzi szczecinian o powrocie do dawnej potęgi i awansie do I ligi. Bałtyk dostał lekcje pokory od Olimpii Sulęcin i AZS UZ Zielona Góra, z którymi przegrał kolejno 0:3 i 1:3. Oba mecze były wyjazdowe, a pomiędzy nimi podopieczni grającego trenera Michała Dolińskiego pauzowali. Pierwsze zwycięstwo przyszło wraz z 4. kolejką, kiedy to pokonali u siebie 3:0 Orła Międzyrzecz. Przedsezonowe zapowiedzi o walce o najwyższe cele z pewnością nie pozostały bezpodstawne. Szkoleniowiec, a jednocześnie członek zarządu ściągnął do klubu swoich byłych kolegów z parkietu, którzy jedli chleb z niejednego pieca. Wśród nich znaleźli się środkowy Patryk Akała, libero Damian Słomka, czy Jakub Malinowski, który wraz z Dolińskim grał niegdyś... w Gorzowie! Warty uwagi będzie też Łukasz Jakowczyk, który walnie przyczynił się do zwycięstwa nad Orłem. W historii spotkań obu zespołów zdarzały się już różne spotkania, a najbardziej pamiętne miało miejsce podczas walki o brąz między ówczesnym Stilonem i Morzem. Jeden z setów zakończył się wtedy wynikiem 38:40.
W mieście nad Wartą doszło do wielu znaczących zmian przed tym meczem. Miejmy nadzieję, że zobaczymy zupełnie nowy GTPS. Póki co klub pozostaje bez prezesa. Jest jednak nowy zarząd i pozostaje wybrać tylko "głównodowodzącego", a wśród kandydatów jest choćby dotychczasowy wiceprezes, Zenon Michałowski, który twierdzi jednak, że chcę przekazać władzę następcom. Również sprawy sportowe nie pozostają bez zmian. Radosław Maciejewicz robi, co może, aby poprawić grę swojego zespołu, mimo że trenuje drużynie dopiero od tygodnia. Jego działania poskutkowały nowym kontraktem. Do Gorzowa powraca Wagner. Nie mamy jednak na myśli osławionego trenera i zawodnika zwanego "Katem", Huberta Wagnera, a jego 19-letniego wnuka, Jakuba, który od poniedziałku trenował z resztą ekipy i w środę, jeszcze przez zmianą warty w zarządzie, podpisał kontrakt. Młody rozgrywający przyszedł do nas z pierwszoligowego BBTS-u Bielsko Biała, w którym nie mógł liczyć na regularne występy. Liczymy, że z pomocą doświadczonych Pawła Maciejewicz i Krzysztofa Kocika uda się szybko wprowadzić go do drużyny. Wśród obecnych zawodników ma on wielu swoich rówieśników, co powinno mu ułatwić aklimatyzację.
Wynik najbliższego meczu nie można przesądzać. Jedni, jak i drudzy radzą sobie ze zmiennym szczęściem. GTPS po inauguracyjnej wygranej z licealistami ze Świnoujścia spisywał się wręcz fatalnie, a Morze Bałtyk jak na razie udowodniło swoją siłę tylko we własnej hali. Kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko?
O tym dowiemy się w sobotę, 10 listopada. Początek meczu prawdopodobnie o godzinie 17 w hali ZSTiO przy ul. Czereśniowej 4.
Komentarze opinie