Reklama
Nowa drużyna siatkówki wygrywa na inaugurację III ligi
10/10/2015 21:27
Dość łatwą przeprawę mieli gorzowscy siatkarze na starcie III-ligowych rozgrywek. Młodzi zawodnicy UKS Set Gorzów zagrali z będącymi w okrojonym składzie Budowlanymi Gozdnica i wygrali 3:0.
Po upadku GTPS Gorzów to właśnie uczniowski klub przejął niejako schedę ligowej siatkówki w mieście nad Wartą. III liga ma być jednak poligonem doświadczalnym dla młodych graczy, którzy skupiają się przede wszystkim na mistrzostwach Polski juniorów.
Młodzież prowadzi były trener GTPS-u Gorzów, Krzysztof Kocik, którego poprosiliśmy o kilka słów komentarza. - Wydaje mi się, że przez to, iż był to pierwszy mecz, to przyszli rodzice, dziewczyny i chłopacy może byli troszkę zestresowani na początku. Potem okrzepli i grali dobrą siatkówkę. W mojej ocenie 50 procent tych rzeczy, które sobie założyliśmy i zawodnicy będą musieli grać, to już realizują. Żeby to dopracować, to mamy czas do meczów ćwierćfinałowych juniorów, które są dla nas najważniejsze. Jestem zadowolony z chłopaków. Widać, że się starają poprawiać i myślą na boisku - skomentował szkoleniowiec.
Drużyna swoje spotkania rozgrywa w hali I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki przy ul. Puszkina 31. Trener chwali sobie współpracę z panią dyrektor Ewą Szmit i wicedyrektorem Pawłem Wiśniewskim. - Mogę mówić w samych superlatywach o współpracy z panią dyrektor i z panem Wiśniewskim. Są to ludzie bardzo konkretni i rzeczowi. Sama przyjemność współpracować z nimi, bo czują sport i wiedzą, jak z nami pracować - zakończył Krzysztof Kocik.
Następny mecz UKS Set Gorzów rozegra za tydzień w Trzebiechowie z tamtejszym TSPS BOMADEK.
UKS Set Gorzów - Budowlani Gozdnica 3:0 (25:15, 25:13, 25:16)
Autor: Marcin Malinowski
Po upadku GTPS Gorzów to właśnie uczniowski klub przejął niejako schedę ligowej siatkówki w mieście nad Wartą. III liga ma być jednak poligonem doświadczalnym dla młodych graczy, którzy skupiają się przede wszystkim na mistrzostwach Polski juniorów.
Młodzież prowadzi były trener GTPS-u Gorzów, Krzysztof Kocik, którego poprosiliśmy o kilka słów komentarza. - Wydaje mi się, że przez to, iż był to pierwszy mecz, to przyszli rodzice, dziewczyny i chłopacy może byli troszkę zestresowani na początku. Potem okrzepli i grali dobrą siatkówkę. W mojej ocenie 50 procent tych rzeczy, które sobie założyliśmy i zawodnicy będą musieli grać, to już realizują. Żeby to dopracować, to mamy czas do meczów ćwierćfinałowych juniorów, które są dla nas najważniejsze. Jestem zadowolony z chłopaków. Widać, że się starają poprawiać i myślą na boisku - skomentował szkoleniowiec.
Drużyna swoje spotkania rozgrywa w hali I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki przy ul. Puszkina 31. Trener chwali sobie współpracę z panią dyrektor Ewą Szmit i wicedyrektorem Pawłem Wiśniewskim. - Mogę mówić w samych superlatywach o współpracy z panią dyrektor i z panem Wiśniewskim. Są to ludzie bardzo konkretni i rzeczowi. Sama przyjemność współpracować z nimi, bo czują sport i wiedzą, jak z nami pracować - zakończył Krzysztof Kocik.
Następny mecz UKS Set Gorzów rozegra za tydzień w Trzebiechowie z tamtejszym TSPS BOMADEK.
UKS Set Gorzów - Budowlani Gozdnica 3:0 (25:15, 25:13, 25:16)
Autor: Marcin Malinowski
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo eGorzow.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 1
- Praca 196
- Nieruchomości 89
- Usługi 71
- Edukacja 17
- Antyki / kolekcje 11
- Anonse 7
- Motoryzacja 7
Reklama
Reklama
Mario rozumiem ze na czereśniowej nie było takiej atmosfery