Gorzowianie przegrali minimalnie tylko pierwszego seta. Trener Radosław Maciejewicz rotował składem. Na boisku pojawili się później m.in. Krzysztof Kocik i Paweł Maciejewicz. To dało wymierne efekty na boisku. Mimo zwycięstwa GTPS 3:1, obaj szkoleniowcy zdecydowali się rozegrać tie-breaka, który także padł łupem naszego zespołu.
Komentarze opinie