Reklama

GTPS wraca do gry w II lidzie i zmierzy się z liderem

09/01/2014 18:39
Pewne już jest, że Rajbud Meprozet GTPS na koniec rundy zasadniczej II ligi zajmie w swojej grupie trzecie miejsce. Przed meczami barażowymi, od których zależne będą losy awansu, który na ten sezon był zaplanowany, czekają nas jeszcze pojedynki z Olimpią Sulęcin i LO MS Świnoujście. O ile trzy punkty z licealistami są praktycznie pewne, o tyle morale na pewno wzrosłyby u podopiecznym Krzysztofa Kocika dzięki wyjazdowej wygranej nad liderem z Sulęcina.

W ostatnim meczu przed przerwą świąteczno-noworoczną biało-niebiescy przegrali z kretesem na wyjeździe z Morzem Bałtyk Szczecin, 0:3. Szczecinianie ulegli tydzień wcześniej w pojedynku na szczycie Olimpii Sulęcin (1:3), przez co też byli żądni punktów. Toteż od początku spotkania to podopieczni Michała Dolińskiego mieli ogromną przewagę. Największym postrachem biało-niebieskich był Jakub Makar, na którego nie potrafili oni znaleźć żadnego sposobu. Jak po meczu powiedział szkoleniowiec gorzowian, największym atutem gospodarzy była silna zagrywka, której nie widać było u siatkarzy Rajbud Meprozet GTPS. Porażka ta już praktycznie definitywnie przekreśliła szanse gorzowian na zajęcie miejsca w pierwszej dwójce, a przypomnijmy, że przed szkoleniowcem właśnie taki cel postawił prezes, Zenon Michałowski. Biało-niebiescy aktualnie zajmują w drugoligowej tabeli 3. pozycję, a na swoim koncie zgromadzili dotychczas 24 punkty. Bilans setów wygranych do przegranych, to 26-18. Nie przekreśla to jednak szans na awans. Aby jednak wiara w siebie u gorzowskich siatkarzy nie zniknęła, musieliby oni osiągnąć dobry wynik w Sulęcinie, a o to łatwo na pewno nie będzie.

Olimpia Sulęcin najprawdopodobniej skończy rundę zasadniczą na sensacyjnym, pierwszym miejscu w tabeli. Dlaczego sensacyjnym? Gdyż przed sezonem 2013/14 z zespołu prowadzonego przez Łukasza Chajca odeszli praktycznie wszyscy najważniejsi zawodnicy. Aż czworo z nich przeszło właśnie do GTPS. Mowa tutaj o Konradzie Krzywieckim, Patryku Wojtasiku, Michale Koconiu i Arturze Trosce. I mimo że w Olimpii przed sezonem raczej nie mówiło się o awansie, to sulęcinianie w lidze zaczęli po prostu wygrywać i jak tak dalej pójdzie, to możliwe, że niedługo wylądują na zapleczu elity. Już statystyki mówią same za siebie. Podopieczni Łukasza Chajca mają na swoim koncie 32 punkty, a ich bilans setów wygranych do przegranych to 34-10. Dotychczas Olimpia znalazła tylko dwóch pogromców. W październiku sulęcinianie ulegli na wyjeździe AZS UAM Poznań (2:3) i u siebie Morzu Bałtyk Szczecin (również po tie-braku). Miejmy nadzieję, że do tego grona dołączy również Rajbud Meprozet GTPS.

Przed sezonem 2013/14 biało-niebiescy grali z Olimpią w ramach sparingów trzykrotnie i trzykrotnie wygrywali. Wydawało się również, że w meczu VI kolejki II ligi nie będzie z sulęcinianami większych problemów. Nic bardziej mylnego. Gorzowianie ulegli u siebie żółto-niebieskim gładko (0:3), przez co trenerem biało-niebieskich przestał być Radosław Maciejewicz, a stołek trenerski przejął Krzysztof Kocik. Największym zagrożeniem dla naszej drużyny w tamtym spotkaniu był duet Mariusz Szulikowski - Kacper Gajowczyk.

Szansę na rewanż gorzowianie będą mieć już w najbliższą sobotę, 11 stycznia, w Sulęcinie. Początek tego pojedynku został zaplanowany na godzinę 17.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do