Po dwóch wygranych setach gorzowianie zaczęli w trzeciej partii popełniać więcej błędów, co wykorzystali gospodarze. Czwarta partia przebiegała już całkowicie pod dyktanto GTPS. - Wyglądało to całkiem nieźle. Po dwóch wygranych setach chłopaki się trochę rozluźnili, chyba za szybko uwierzyli w pewne zwycięstwo. Czwarty set był już całkowicie pod naszą kontrolą. Mieliśmy założenie, żeby przetestować trochę „pajpa”. Pewnie gdybyśmy zagrali prostymi środkami to nie oddalibyśmy seta. Musimy jednak już myśleć o play-offach i mocniejszych przeciwnikach. Czasu mało i grania też. Z podobną myślą przystąpimy do meczu z UKS OPP Kołobrzeg - powiedział trener Meprozet GTPS, Krzysztof Kocik.
Mecz z UKS OPP Kołobrzeg, który dziś nieoczekiwanie pokonał Olimpię Sulęcin 3:1, odbędzie się 21 lutego. Żeby zachować pierwsze miejsce, gorzowianom wystarczy zdobyć jeden punkt.
Komentarze opinie