GTPS Gorzów z Morzem Bałtyk Szczecin o prym w II lidze
egorzow.pl - Marcin
25/10/2013 15:04
Rajbud Meprozet GTPS Gorzów pewnie kroczy przez II ligę, wygrywając mecz za meczem. Styl może nie powala na kolana, ale najważniejsze są zwycięstwa. Okazja do zdobycia kolejnych punktów już w sobotę, kiedy to we własnej hali gorzowianie zagrają z Morzem Bałtyk Szczecin.
Pierwotnie ten mecz miał się odbyć tydzień później i to w Szczecinie. Termin zmieniono po zawirowaniach związanych z miejscem w I lidze, które otrzymał Krispol Września. Odrzucono m. in. kandydatury Morza i GTPS, aby zastąpili oni wycofany KS Milicz. Miejsce rozegrania spotkania zmieniono zaś z powodu sytuacji sprzed kilku tygodni. Hala SDS, w której swoje mecze rozgrywają szczecińscy siatkarze, koszykarze oraz koszykarki, została zalana i potrzebna jest wymiana parkietu. Z tego powodu postanowiono zmienić gospodarza. Podopieczni Radosława Maciejewicza szykują się do tego spotkania ze zdwojoną siłą, gdyż chcą odkuć się za przedsezonowe porażki, a do tego muszą sobie radzić ze sporymi problemami kadrowymi.
- Mamy duże problemy i próbuję złożyć szóstkę na sobotę. Sporo kontuzji w naszej drużynie, jedne poważniejsze, drugie mniej. Nie narzekamy i robimy, co możemy. Jesteśmy bojowo nastawieni i mam nadzieję, że wygramy. Nie chcę się wypowiadać o nazwiskach, bo nie wiem, czy ci zawodnicy może nie zacisną zębów i nie zagrają. Nie chcemy też ułatwiać sprawy przeciwnikowi - powiedział nam w rozmowie trener GTPS-u. Z całą pewnością nie zagrają kapitan zespołu Paweł Maciejewicz, którego przerwa w grze się wydłuża. Ostatnio zaś urazu nabawił się Paweł Czapla i jego też raczej nie zobaczymy w tym pojedynku.
Z ekipą ze Szczecina graliśmy podczas XVI Memoriału Ryszarda Świątkiewicza. Gorzowska hala była szczęśliwsza dla gości, którzy wygrali 3:0 (23:25, 25:27, 21:25). Było to sracie bardzo zacięte, ale też pełne błędów. Brakowało skupienia w końcówkach setów i gospodarze, mimo sporego prowadzenia i tak przegrywali. Szkoleniowiec nie spodziewa się łatwej przeprawy. - Liga pokazuje, że Szczecin jest też głównym faworytem do wyjścia z naszej grupy. Na razie bardzo dobrze sobie radzi. W sobotę wygrał na trudnym terenie w Sulęcinie 3:2. Każdego rywala szanujemy. Podchodzimy do spotkania skoncentrowani, mamy jasne cele i dążymy do tego, aby zająć pierwsze miejsce - przyznał Maciejewicz.
Do tej pory GTPS wygrał wszystkie swoje cztery spotkania. Gra jednak nie zawsze była zadowalająca. Trener jednak tym się nie martwi. - Gra może nie wygląda najlepiej, ale najważniejsze są punkty. We wcześniejszych latach graliśmy bardzo ładnie, podobało się kibicom, ale przegrywaliśmy. Teraz się cieszymy z tego, że wygrywamy, chociaż ta gra nie wygląda tak, jak byśmy tego chcieli. Brakuje jednak zgrania, bo przyszło kilku nowych zawodników. Z każdym treningiem jest ono coraz lepsze i myślę, że ta gra będzie wyglądać coraz lepiej i będziemy robić mniej własnych błędów - zauważył opiekun gorzowskiej drużyny.
Jak to w II lidze bywa nie wiadomo, czego można się spodziewać. Jak się okazuje, rywali los także nie oszczędzał i Michał Doliński będzie musiał główkować nad składem. - Na pewno mają wyrównaną szóstkę młodych chłopców. Gramy u siebie. Mamy nadzieję, że kibice przyjdą i będzie ładny mecz, a wszyscy będą zadowoleni - zakończył Radosław Maciejewicz.
Początek spotkania w sobotę, 26 października, o godzinie 17 w hali ZSTiO przy ul. Czereśniowej 4.
Komentarze opinie