Gorzowianie na szczęście ostatnio zdołali się przełamać i wygrali na wyjeździe z Orłem Międzyrzecz, 3:1. Pora więc na zwycięską passę podopiecznych Krzysztofa Kocika. W najbliższą sobotę rywal biało-niebieskich będzie jeszcze słabszy, niż ten sprzed tygodnia. Rajbud Meprozet GTPS podejmie w hali przy ulicy Czereśniowej beniaminka II ligi, Orion Sulechów. Zwycięstwo gorzowian na pewno pozytywnie wpłynęłoby na morale siatkarzy, przed bardzo ważnym wyjazdowym meczem z AZS UAM Poznań.
Biało-niebiescy wzięli się w końcu do roboty po słabych ostatnich spotkaniach i w ubiegłą sobotę pokonali na wyjeździe Orła Międzyrzecz 3:1. Nie było to jednak gładkie zwycięstwo. W pierwszym secie GTPS prowadził już siedmioma punktami, aby ostatecznie przegrać seta do 24. Wydawało się wtedy, że gorzowianie już się nie podniosą. W kolejnej partii przegrywaliśmy już czterema punktami, ale dzięki ambitnej postawie siatkarzy udało się ją wygrać do 21. To był przełom w tym spotkaniu. W kolejnych dwóch partiach Orzeł stawiał duży opór, ale padały one łupem przyjezdnych. Duży udział w tej wygranej mieli Wojciech Janas i Łukasz Ożarski, którzy swoimi atakami raz po raz punktowali podopiecznych Marcina Karbowiaka. Podkreślić również należy, że do Międzyrzecza nie pojechał Michał Kocoń, który wcześniej był jednym z wyróżniających się siatkarzy. Dzięki tej wygranej zespół prowadzony przez Krzysztofa Kocika wrócił na 4. pozycję w tabeli. Sama gra jednak nie napawała optymizmem. Prezes GTPS, Zenon Michałowski, zadeklarował w jednym z wywiadów, że dalej celem jest miejsce w pierwszej dwójce po zakończeniu rundy zasadniczej. Będzie to niezwykle ciężkie zadanie zważając na to, że przed biało-niebieskimi jeszcze wyjazdowe mecze z pierwszą trójką tabeli. Pomóc w tym ma...psycholog, którego zatrudnienie zapowiedział włodarz GTPS. O tym się przekonamy wkrótce. Na tę chwilę najważniejszy jest mecz z Orionem.
Chyba nikt po Orionie nie spodziewał się dobrych wyników, tym bardziej, że podopieczni Jakuba Pudzianowskiego w ubiegłym sezonie III ligi nie dostali się nawet do półfinałów, a do II ligi weszli dzięki zreformowaniu jej. Na tę chwilę sulechowianie są na 7. pozycji, czyli wyprzedzają jedynie licealistów z LO MS Świnoujście. Jedyne zwycięstwo również odnieśli z nimi. Do tie-breaka zdołali jeszcze doprowadzić w pojedynkach z Orłem Międzyrzecz i Wilkami Wilczyn, ale nie kończyły się one po ich myśli. Ostatnio ulegli u siebie liderowi, Olimpii Sulęcin, 0:3. Nie oznacza to jednak, że należy ich lekceważyć. W meczu 3. kolejki gorzowianie w Sulechowie wygrali 3:1, ale nie przyszło to tak łatwo. W pierwszej partii zwyciężyli gospodarze (i to do 14), a następne padły już łupem biało-niebieskich (do 19, 26 i 17). Jak będzie w spotkaniu rewanżowym? O tym przekonamy się już w sobotę.
Do meczu Rajbud Meprozet GTPS Gorzów z Orionem Sulechów dojdzie już w najbliższą sobotę, 7 grudnia, w hali przy ulicy Czereśniowej. Początek spotkania o godzinie 17:00
Dodajmy iż Łukasz Żygadło reprezentant kraju jest wychowankiem Oriona Sulechów
Komentarze opinie