Reklama

Derby ziemi Lubuskiej Olimpia Sulęcin - GTPS Gorzów

15/11/2012 19:35
Już w najbliższą sobotę GTPS będzie miał okazję do przerwania tragicznej serii czterech porażek z rzędu. Rywalem gorzowian będzie zajmująca drugie miejsce w tabeli II ligi Olimpia Sulęcin. Ze względu na wysoką pozycję przeciwnika, zadanie zgarnięcia w tym meczu punktów przez podopiecznych Radosława Maciejewicza do najłatwiejszych nie należy. Tym bardziej, że batalia ta odbędzie się w „paszczy lwa”, czyli w Sulęcinie. Światełkiem w tunelu jest to, że GTPS jest blisko pozyskania z Jokeru Piła 21-letniego libero – Mateusza Januszewskiego, uważanego za jeden z największych talentów siatkarskich w Wielkopolsce.

Olimpia jest zespołem, który jeszcze parę lat temu występował w I lidze. Starsi zawodnicy obecnie drugoligowego teamu pamiętają wypełnioną po brzegi halę w Sulęcinie oraz niemałą grupę najwierniejszych fanów, która to jeździła za swoją drużyną na każdy mecz wyjazdowy. Ale ludzie związani z Olimpią przynajmniej na razie muszę sobie powiedzieć: To se ne vrati. Żółto-niebiescy w ubiegłym sezonie zajęli na koniec szóstą pozycję w tabeli. Na chwilę obecną są oni vice liderami, ale w konfrontacji z pragnącym awansu Krispolem szans zbyt dużych nie mają. Przed sezonem do zespołu z Sulęcina dołączyli: Michał Szulikowski, Michał Kocoń i Konrad Krzywiecki. Wkomponować ich do zespołu, który oprócz nich od poprzednich rozgrywek zbytnio się nie zmienił za zadanie ma grający trener Łukasz Chajca, który grał tam jeszcze za czasów I ligi. Olimpia na chwilę obecną, jak było wcześniej wspomniane, jest druga w tabeli z dziesięcioma punktami na koncie, a bilans wygranych do przegranych to 3:1. Sulęcinianie mają również bardzo korzystną statystykę setów: 11:4. Ostatnio Olimpia przegrała jednak trochę niespodziewanie swój pierwszy mecz w sezonie, na wyjeździe z Orłem Międzyrzecz 2:3.

Dla GTPS-u będzie to pierwszy mecz po wybraniu starego-nowego prezesa: Zenona Michałowskiego. Szkoda by było, więc nie zakończyć swojej serii przegranych spotkań. Ta urosła, zaś już do rozmiarów czterech. Po tryumfie w Świnoujściu (3:0) przyszedł czas na mecz wyjazdowy z faworytem II ligi - Krispolem Września. Tam pomimo wygranego pierwszego seta, niestety nie zdołaliśmy zdobyć ani jednego punktu (1:3). Po tym w miarę obiecującym początku przyszedł czas na batalię z MKSem Kalisz. Ta, pomimo wielkich nadziei skończyła się...katastrofą i porażką: 0:3. Całkowitą kompromitacją był jednak wyjazd do Sobieskiego Arena Żagań. Po raz kolejny 0:3 i pierwszy set przegrany w...17 minut do 11. Tydzień temu GTPS pod wodzą Radosława Maciejewicza, który zastąpił Andrzeja Stanulewicza (zrezygnował on z powodów osobistych) uległ kolejnemu zespołowi mającemu ambicje I-ligowe – drużynie Morza Bałtyk Szczecin (1:3). Niestety po pierwszych pięciu kolejkach nie wygląda to zbyt dobrze. GTPS ma na swoim koncie trzy punkty, z którymi zajmuje siódme miejsce w tabeli. Co oczywiste, zarówno bilans meczowy jak i setów jest ujemny (1:4 i 5:12). Na chwilę obecną nie wygląda to więc zbyt dobrze, ale...

Nie ma jednak co się załamywać. Zespół GTPSu ponad tydzień temu został wzmocniony przez wnuka legendarnego ś.p. Huberta WagneraJakuba Wagnera. Możliwe również, że do naszego zespołu dołączy Mateusz Januszewski. Nie ma więc opcji, aby ta maszynka na czele z doświadczonymi Krzysztofem Kocikiem i Pawłem Maciejewiczem oraz grupą utalentowanych zawodników nie odpaliła. Bardzo dobrą okazją będzie do tego będzie mecz, który odbędzie się w sobotę (17 listopada) o godzinie 17:00 w sulęcińskiej hali.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do