
Podsumowanie pierwszej części sezonu Alfy Gorzów
W Gorzowie mamy przynajmniej kilka dyscyplin na wysokim poziomie. Po roku przerwy do ekstraklasy wróciła drużyna piłki wodnej i postanowiliśmy nieco przybliżyć działania klubu Alfa Gorzów.
W sezonie 2016/2017 na najwyższym poziomie rozgrywkowym grało GKPW 59 Gorzów, które nadal funkcjonuje i swój sezon rozpocznie 15 grudnia, kiedy to rozegra w Łodzi rundę eliminacyjną I ligi, która rozstawi cztery zespoły, mające potem zmierzyć się w trzech turniejach. Ostatni odbędzie się na początku czerwca w Gorzowie.
Natomiast Alfa istnieje od 2012 roku i awans do ekstraklasy jest dla nich największym dotychczasowym sukcesem, nie ujmując niczego rozwiniętemu szkoleniu. Pierwsza część sezonu za nimi i po ostatnich wygranych z Legią Warszawa wygląda to całkiem obiecująco. O osiągniętych rezultatach, planach i samym klubie porozmawialiśmy z trenerem Jackiem Osińskim oraz prezesem Sebastianem Żabskim.
Połowa sezonu za nami. Cztery wygrane mecze były tym, co sobie zakładaliście czy może nie było szczególnych planów w pierwszym sezonie w ekstraklasie?
Jacek Osiński: Zakładaliśmy sobie, że przystąpimy do rozgrywek ekstraklasy, żeby nie tracić bramek i pokusić się o zwycięstwo. Wiadomo, że beniaminkowi jest trudno wejść i od razu wygrywać mecze. Pierwsze cztery spotkania, które rozegraliśmy z Łodzią i Poznaniem, przegraliśmy małą różnicą bramek. Wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski, wprowadzaliśmy je do szkolenia i od razu przyniosło to efekt w inauguracyjnym spotkaniu w Gorzowie, gdzie wygraliśmy pierwsze starcie z Bytomiem, następnie z Arkonią Szczecin na wyjeździe i teraz dwa mecze z Legią. Bardzo się z tego cieszymy.
Nie było jakiegoś załamania po tym słabszym początku?
To nie był słabszy początek. Wdrażaliśmy zespół do rozgrywek. Całkiem inaczej gra się w ekstraklasie. Większość zawodników jest młodych. Grali w juniorach młodszych, teraz przystąpili do juniora. System gry jest całkiem inny. Te mecze można było potraktować ulgowo, by zawodników w to wprowadzić.
Zwycięstwa z Legią Warszawą działają na wyobraźnię?
Niewątpliwie tak. Oba mecze miały niesamowite znaczenie ze względu na układ tabeli, liczbę punktów, jak również - patrząc na wyniki innych spotkań - dla możliwości walki o pozycję medalową. To są jednak nasze odległe marzenia, cel, do którego będziemy brnęli. Mamy bardzo mocne punkty w każdej formacji, zwłaszcza skrzydła. Jest czterech zawodników, którzy świetnie kontrują. Ale żeby wyprowadzić kontrę, to musi być znakomita gra w obronie i taką też mamy. Liga jest równa i każdy wynik jest możliwy.
Kolejne mecze dopiero w lutym. Jak przepracujecie tę przerwę?
Okres świąt to będzie przerwa, a już od wtorku przystępujemy do nowych celów i założeń szkoleniowych.
Jaki plan na drugą część sezonu?
Żeby zwiększyć liczbę zwycięstw i walczyć o najwyższe miejsce w lidze.
A jak w ogóle przedstawia się historia Alfy Gorzów? Jak znaleźliście się w ekstraklasie?
To było wynikiem zajęcia pierwszego miejsca w rozgrywkach I ligi i przystąpienia do baraży. W nich młody zespół jeszcze nie było wzmocniony starszymi zawodnikami. Młoda drużyna wywalczyła awans, więc potencjał jest niesamowity. Od razu trzeba było się przeorganizować i ściągnąć gorzowskich graczy, którzy wyjechali ze względu na to, że do tej pory nie było drużyny seniorskiej. Prezesowi Żabskiemu udało się takich zorganizować. Mamy połowę starszych, bardziej doświadczonych zawodników, którzy wprowadzają tych młodych chłopaków do gry i obycia się z ekstraklasą. Młodzi są bardzo utalentowani.
Panie prezesie, Alfa Gorzów kończy rok z czterema zwycięstwami. Takie były założenia?
Sebastian Żabski: Przed sezonem założeniem było utrzymanie się w ekstraklasie bez baraży, czyli zajęcie co najmniej piątego miejsca. Po meczach z Legią umocniliśmy się na piątej lokacie, mamy nad warszawianami 10 punktów przewagi i niewielką stratę do pozycji trzy oraz cztery. Może więc czas na weryfikację celów?
Ile czasu klub potrzebował, by znaleźć się w tym miejscu, w którym jest? Jaka jest jego historia?
Alfa działa dopiero siódmy sezon. Powstaliśmy w 2012 roku. Od samego początku założeniem klubu było mocne szkolenie młodzieży. Już teraz mamy tego efekty, widząc ten zespół, który gra w ekstraklasie. Zbudowany jest z siedmiu chłopaków, którzy jeszcze nie mają 18. roku życia i sześciu seniorów. Wszyscy są zawodnikami wychowanymi w Gorzowie. Naszym założeniem jest, aby bydować zespół jak najbardziej gorzowski, bez posiłków z zewnątrz. Póki co, sport wyprzedza organizację. Wynik jest super. Coraz więcej ludzi chętnych do pracy, którzy nam pomagając, więc myślę, że w najbliższych latach będzie coraz lepiej.
Udało się sprowadzić z powrotem do Gorzowa zawodników rozsianych po Polsce. Ile to wymagało pracy?
Dużo. Sentyment graczy do macierzystego klubu zawsze zostaje. Wcześniej długo nie można było zbudować zespołu, który w sensowny sposób walczyłby w ekstraklasie. Teraz to się udało. Starsi zawodnicy zaufali nam i naszym planom. Idzie to w dobrym kierunku.
A co ze sponsorami? Ekstraklasa podziałała na sponsorów?
Oczywiście. Chciałbym podziękować szczególnie Piekarnio - Cukierni pana Jacka Różyckiego z Baczyny i Restauracji Pasja. Są inni ludzie, którzy też chcą nam pomóc. Musimy to wszystko poukładać, podopinać i do następnego sezonu ekstraklasowego podejdziemy jako bardziej profesjonalny zespół.
Powiedzmy nieco o liczbach. Ile dzieci trenuje w klubie?
W grupach naborowych, gdzie są 8-10-latkowie, mamy około 40-50 chłopców. To jest liczba ruchoma. Grupy juniorskie to około 30 chłopaków i seniorzy także. Około 80 młodych ludzi trenuje piłkę wodną w Gorzowie.
To jeszcze słówko o ostatnim dwumeczu w tym roku. Gdy ktoś słyszy Legia Warszawa, to myśli "mocna drużyna", a udało się ich pokonać dwukrotnie. To działa na wyobraźnie?
Pokonaliśmy Legię Warszawa! Sama marka, nazwa już wywołuje pewne podniecenie. To są brązowi medaliście z zeszłego roku, więc ten zespół nie jest słaby. Fajnie, że udało nam się wygrać, że realizujemy te cele sportowe. Wielkie dzięki dla Legii za ten dwumecz.
Wyniki Alfy Gorzów w pierwszej części sezonu:
OCMER ŁSTW Łódź - Alfa Gorzów 16:7 (4:0,5:3,4:3,3:1)
OCMER ŁSTW Łódź - Alfa Gorzów 14:7 (2:1,5:2,3:2,4:2)
KS Waterpolo Poznań - Alfa Gorzów 9:6 (4:2,2:1,2:1,1:2)
KS Waterpolo Poznań - Alfa Gorzów 14:5 (3:1,4:0,4:2,3:2)
Alfa Gorzów - Łukosz WTS Polonia Bytom 7:5 (2:1,1:1,1:1,3:2)
Alfa Gorzów - Łukosz WTS Polonia Bytom 6:12 (1:4,0:4,2:1,3:3)
Arkonia Szczecin - Alfa Gorzów 11:12 (2:3,3:3,5:4,1:2)
Arkonia Szczecin - Alfa Gorzów 12:8 (4:1,3:3,1:1,4:3)
Alfa Gorzów - Legia Warszawa 10:8 (4:2,2:1,3:3,1:2)
Alfa Gorzów - Legia Warszawa 11:4 (3:0,2:1,2:2,4:1)
Terminarz drugiej części rozgrywek:
Alfa Gorzów - OCMER ŁSTW Łódź 23-24.02.2019
Alfa Gorzów - KS Waterpolo Poznań 23-24.03.2019
Łukosz WTS Polonia Bytom - Alfa Gorzów 6-7.04.2019
Alfa Gorzów - Arkonia Szczecin 27-28.04.2019
Legia Warszawa - Alfa Gorzów 25-26.05.2019
Autor: Marcin Malinowski
Fot.: Dawid Lis
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie