Oddali ją do użytku w grudniu, po odbiorze komisji nanoszono jeszcze poprawki i malowano znaki poziome - mowa o wyremontowanej ulicy Fredry na osiedlu Staszica, która znacznie poprawiła komfort jazdy kierującym, ale i bezpieczeństwo osób pieszych. Tymczasem teraz okazuje się, że znaków poziomych juz nie ma, albo są w częściach śladowych - na co zwrócili nam uwagę okoliczni mieszkańcy.
Otrzymaliśmy już sygnał o tym, że rzeczywiście - znaki zostały na Fredry prawdopodobnie zmyte, ale uspokajam wszystkich - inwestycja jest na gwarancji - powiedział nam naczelnik Wydziału Inwestycji - Władysław Żelazowski. Jak tłumaczył, często w początkowej fazie użytkowania wyremontowanej drogi bywa, że znaki ulegają starciu, ale są potem nanoszone ponownie i nie powinno być później już z tym problemów. Poza tym miasto na tym nic nie traci, gdyż całość jest objęta gwarancja wykonawcy, a w przypadku Fredry gwarancja ta wynosi rok. Dodajmy, że całkowity koszt modernizacji ulicy Fredry wyniósł prawie trzy miliony złotych.
Komentarze opinie