Oddana do użytku przeszło dwa tygodnie temu, nadal wzbudza pewne wątpliwości kierowców. Zachodnia Obwodnica Gorzowa po zmroku nie jest w całości oświetlona. Zdarzają się odcinki gdzie jest zupełnie ciemno skarżą się kierowcy. "Kto za to odpowiada?" pytają. Sprawdziliśmy. Miasto, choć nie tylko.
Ponieważ 9 kilometrów obwodnicy ma trzech nadzorców, to jest Miasto Gorzów gminy Deszczno i Bogdaniec - wyjaśnia naczelnik wydziału Gospodarki Komunalnej Leszek Rybka. A nie świecące się po zmroku lampy to niechlubna zasługa wykonawcy, który na czas nie dopilnował formalności związanych z dostawą energii. "Odbiór techniczny oświetlenia odbywał się bardzo szybko i niechlujnie" - mówi naczelnik Rybka. Stąd późniejsze, już po oddaniu obwodnicy do użytku problemy z oświetleniem. Ale problem zostanie wkrótce rozwiązany. Już teraz większość z 360 lamp, należących do miasta po zmierzchu świeci się. Roczny koszt utrzymania oświetlenia Zachodniej Obwodnicy Gorzowa to 100 tysięcy złotych.
Komentarze opinie