Z troską o niechronionych uczestników ruchu drogowego
KPW Gorzów
15/12/2011 15:27
Co ma wspólnego uczeń idący poboczem do szkoły, działkowicz jadący rowerem na ogród, czy student jadący na zajęcia skuterem? To przykłady osób, które w razie wypadku drogowego są mocno narażone na niebezpieczeństwo. W przeciwieństwie do kierowcy jadącego samochodem nie chronią ich żadne pasy, strefy zgniotu karoserii, poduszki powietrzne, czy system ABS.
W słownictwie policyjnym te osoby nazywane są właśnie niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego. Od początku roku na lubuskich drogach doszło do ponad tysiąca zdarzeń w których 115 osób zostało zabitych, a 991 odniosło obrażenia. Od początku grudnia 2011 policjanci drogówki interweniowali przy 10 wypadkach z udziałem pieszych i przy jednym z udziałem rowerzysty. Przykładem najtragiczniejszych jest potrącenie przez samochód z przyczepą pieszego na ulicy Reja w Zielonej Górze (8 grudnia). Pieszy nie przeżył. Równie tragiczne było dwa dni później potrącenie rowerzysty w Krośnie Odrzańskim na drodze krajowej 32, na odcinku Brzóska – Dąbie.
Lubuscy policjanci problem niechronionych uczestników ruchu zauważają i planują działania zapobiegawcze. Przez dwa najbliższe miesiące dla funkcjonariuszy Ruchu Drogowego bezpieczeństwo „niechronionych” będzie priorytetem. Na co będą zwracać uwagę? – Między innymi na rowerzystów jeżdżących bez oświetlenia i elementów odblaskowych. Przypomnijmy, że rower musi być wyposażony w światła i rowerzysta ma obowiązek z nich korzystać. Częstym błędem rowerzystów są też manewry omijania czy lewoskrętu. Każdy z tych manewrów kierujący rowerem musi czytelnie zasygnalizować wystawioną ręką. Policjanci zwrócą też uwagę na pieszych wędrujących po niewłaściwej stronie drogi, często to dzieci idące poboczem bez odblasków. Kierowca jadący samochodem po zmroku korzystając ze świateł mijania ma oświetloną drogę na 40-50 metrów. Kierowca ma szansę zauważyć pieszego lub rowerzystę, ubranego na ciemno i bez żadnych odblasków najwyżej na 20-30 metrów przed maską samochodu. Jeśli samochód jedzie z prędkością 100 km/h pokona ten dystans w sekundę i w tym czasie nie zdąży nawet rozpocząć hamowania!! Elementy odblaskowe na nieoświetlonej drodze pozwalają zauważyć rowerzystę czy pieszego w światłach mijania samochodu już z odległości 150 metrów. Użycie odblasków, dzięki powstaniu efektu refleksów, zwiększa widoczność rowerzysty czy pieszego w przypadku świateł długich - nawet z odległości jednego kilometra. To powinno przekonać rodziców, by przywiesili do plecaka czy kurtki swojego dziecka taki odblaskowy element.
Komentarze opinie