Wysoki stan wód gruntowych na Zawarciu i Zakanalu dotyka już także kierowców, a nawet pies

Wysoki stan wód gruntowych na Zawarciu i Zakanalu dotyka już także kierowców, a nawet pieszych. W wielu miejscach podmywany asfalt zaczyna się zapadać. Powstające wyrwy mają nawet 1,5 metra głębokości. Jedna z największych jest na skrzyżowaniu ulicy Śląskiej z Kwiatową.

Czy jest szansa na poprawę sytuacji? - Ubytki będą naprawiane tylko wówczas, gdy wyrwy będą bezpośrednio zagrażać bezpieczeństwu kierowców lub pieszych - mówi wiceprezydent Urszula Stolarska.

Wiceprezydent dodaje, że w obecnej sytuacji finansowej, miasta nie stać na podwójne finansowanie napraw. Przy tak wysokim stanie wód gruntowych, nawet gdyby uszkodzenia zostały naprawione, sytuacja może się powtarzać. - Musimy oszczędzać środki do momentu, aż wody opadną i pozwolą na skuteczną i trwałą naprawę wyrw - dodaje Urszula Stolarska.

I tak na przykład na ulicy Śląskiej postawiono kolejne słupki i znaki ostrzegające. Kierowcy muszą więc uzbroić się w cierpliwość.