Policjanci odnaleźli zaginioną 91- letnią mieszkankę Dobiegniewa cierpiącą na zaniki pamięci. Do poszukiwań włączyli się ochotnicy z miejscowej straży. Kobietę całą i zdrową policjanci przekazali rodzinie.
Strzeleccy policjanci w dniu 26 czerwca br. tuż po godzinie 11 otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 91-letniej mieszkanki Dobiegniewa chorującej na chorobę Alzhaimera. Do zaginięcia miało dojść w niedzielny ranek ok. godziny 6, kiedy to starsza pani wykorzystała pozostawione w drzwiach klucze i wyszła z domu w fartuchu i kapciach.
Jako pierwszych do poszukiwań skierowano strzelecki patrol oraz ogłoszono alarm dla pozostałych policjantów i strażaków ochotników z Dobiegniewa.
Policjanci przeszukali teren miasta, drogi wylotowe, rozpytali napotkanych mieszkańców, wszystko działania z wynikiem negatywnym. Poinformowali o zaginięciu osoby pracujące na stacji paliw, punktach handlowych, dworcu i dyżurce kolejowej.
Po upływie ok. 30 minut dyżurny KPP otrzymał zgłoszenie od dyżurnej ruchu z tzw. „nastawni”, że maszynista pociągu widział starszą kobietę, która szła torowiskiem w stronę miejscowości Podlesiec, w odległości ok. 500 metrów od miasta.
Poszukiwacze udali się na wskazane miejsce, gdzie dotarli pieszo po pozostawieniu pojazdu z uwagi na brak możliwości dojazdu. Przy jednym z sygnalizatorów kolejowych zastali stojącą seniorkę, która była wyczerpana i nie miała już siły i ochoty aby na własnych nogach wracać do domu. Policjanci zrobili tzw. „koszyczek” z własnych dłoni i przez kilkaset metrów nieśli kobietę, po czym całą i zdrową przekazali rodzinie, która dotarła na miejsce
Takim sposobem prawidłowe zachowanie policjantów i współdziałanie służb zakończyło się szczęśliwym finałem.
Komentarze opinie