Reklama

Wspaniałe widowisko na Grand Prix Polski w Gorzowie (foto)

egorzow.pl - Marcin
15/06/2013 23:10
Zwycięstwem Jarosława Hampela zakończyło się FIM Gorzów Speedway Grand Prix of Poland 2013. W finale pokonał on aktualnego mistrza świata Chrisa Holdera oraz Grega Hancocka i Taia Woffindena. W półfinałach odpadli pozostali Polacy, a Bartosz Zmarzlik się do nich nie zakwalifikował.

Już w pierwszym biegu dnia zobaczyliśmy zmagającego się z kontuzją barku Taia Woffindena. Brytyjczyk podjął walkę, ale przegrał ją już na prostej przeciwległej. Na wyjściu z drugiego wirażu wyraźnie żużlowcom podnosiło motocykle, ale wszyscy dojechali do mety w kolejności ustalonej na pierwszym okrążeniu. Do drugiej gonitwy wyjechał Jarosław Hampel. Po atomowym starcie wyjechał na środek toru, co go spowolniło i spadł na ostatnią pozycję. W trzeciej gonitwie mieliśmy pierwszy upadek. W wejściu w pierwszy łuk obróciło Nicki Pedersena. Wydawało się, że upadł bez niczyjego udziału, ale sędzia Jesper Steentoft postanowił powtórzyć bieg w pełnym składzie. Telewizyjne powtórki jednoznacznie pokazywały, że Duńczyk powinien zostać wykluczony. Walki doczekaliśmy się w restarcie, w którym najlepiej spod taśmy wystrzelił "Power". Słabo radził sobie Chris Holder i śmiałym atakiem przy krawężniku minął go Krzysztof Kasprzak, a w ślad za nim poszedł Tomasz Gollob. "Kasper" gonił potem Pedersena i na wyjściu z pierwszego łuku w końcu go wyprzedził. Zawodnik Stali Gorzów lekko puknął w koło trzykrotnego mistrza świata, wjeżdżając przy krawężniku. Obrał dobry tor jazdy w tej części zawodów. Kolejna dwójka zawodników miejscowej drużyny jechała w następnym wyścigu. Świetnie ruszyli ze startu, ale na wyjściu z łuku podniosło Bartosza Zmarzlika i z pierwszej spadł na trzecią pozycję. W drugim wirażu upadł Ales Dryml, ale wstał i kontynuował jazdę. Bartek gonił Fredrika Lindgrena, ale nieskutecznie, a Iversen pewnie zwyciężył.

Znakomite ściganie zobaczyliśmy w 5. odsłonie Grand Prix Polski. Świetnie ruszył Zmarzlik. Gollob był czwarty, ale na wyjściu z drugiego łuku Zagar i Lindbaeck chcieli atakować juniora i zostawili miejsce przy krawężniku. Zawodnik Stali ich przyblokował, co wykorzystał Gollob, ale wkrótce Zagar sobie z nim poradził. Mijanki zaczęły się na dobre, czego dowód mieliśmy w 6. biegu. Pewnie znów wygrał Iversen, a za nim trwała walka o jeden punkt, choć i Hancock mógł się czuć zagrożony. Wyprzedzania zabrakło niestety w kolejnej gonitwie, choć Woffinden nie odpuszczał Holderowi w walce o pierwsze miejsce. Na zakończenie drugiej serii mieliśmy bezpardonowe wejścia. Najpierw Pedersen wcisnął w bandę Lindgrena, a ten po chwili mu się odpłacił. Duńczyk przyjechał ostatni i zaraz za metą trzymał się za kontuzjowaną rękę.

Trzecia seria startów rozpoczęła się od nudnego wyścigu wygranego przez Jarosława Hampela, który przedłużył dzięki temu swoje szanse na awans do półfinału. W kolejnym wyścigu bardzo dobry start Hancocka, który prowadził przez trzy okrążenia. Zbyt często łamał jednak motocykl w łukach. Delikatnie szerzej jechał Pedersen i ostatecznie minął Amerykanina. W 11. biegu pogromcę znalazł Iversen, który po walce z Gollobem wywalczył dwa punkty. Daleko z przodu był Sajfutdinow. Fantastycznie dla polskiej publiki zapowiadało się w 12. odsłonie rywalizacji. Na dwóch pierwszych miejsach jechali Kasprzak i Zmarzlik, ale młodszy z naszych reprezentantów popełnił błąd, jadąc zbyt szeroko. Na samej mecie minął jednak Vaculika, przejeżdżając linię na jednym kole.

Nawierzchnia się delikatnie zmieniła w kolejnych wyścigach. Iversen jadąc szerzej minął dwójkę zawodników, a potem trzymając się środka toru powiększał przewagę. 14. gonitwa bez emocji. Po raz kolejny zobaczyliśmy tylko, że nawierzchnia do łatwych nie należała i motocykle szarpały zawodnikami. Do tego brakowało walki na torze. Była to też słabsza seria dla Polaków. W 15. wyścigu defekt zanotował Gollob, a Hampel choć prowadził to ostatecznie przegrał z klubowym kolegą, Andreasem Jonssonem. Z pecha "Chudego" z pewnością ucieszył się Dryml, który zdobył przynajmniej jeden punkt, ale dla Polaka oznaczało to koniec marzeń o półfinale.

Wiele rozstrzygało się w ostatnich biegach rundy zasadniczej. Swoje drugie "oczko" zdobył Dryml, który wygrał z Lindbaeckiem, wymownie oglądającemu swój sprzęt. Kasprzak napędzał się środkiem toru, ale "Rosyjskiej Torpedy" nie mógł dogonić. Obaj zapewnili sobie jednak awans do półfinałów. Historycznego wyczynu dokonał Hancock w 18. biegu. Wygrywając, zdobył swój 2008 punkt w cyklu Grand Prix i wyprzedził Jasona Crumpa w klasyfikacji wszechczasów, stając się jej liderem. Punkcikiem z gorzowską rundą pożegnał się Gollob. Fatalnie dla "Biało-czerwonych zakończył się 19. bieg. Bartosz Zmarzlik przyjechał ostatni i nie awansował do półfinałów. Hampel po twardej walce z Pedersenem ostatecznie przyjechał drugi i właśnie dzięki tej wygranej nad Duńczykiem awansował do półfinałów, do których przepustkę wywalczył też Woffinden. Może nie oglądaliśmy wielu mijanek, ale w klasyfikacji robiło się niezwykle ciasno. 20. wyścig totalnie nieudany dla Iversena.

Do niespodzianki doszło w pierwszym z półfinałów. Wszystko rozstrzygnęło się w pierwszym łuku, z którego Emil Sajfutdinow wyszedł na trzeciej pozycji. Do finału awansowali Woffinden i Hancock. W drugim półfinale Polacy startowali z pół zewnętrznych, a bliżej murawy pod taśmą stawili się Iversen i Holder. Tu także było ciekawie. Sporo przetasowań, a w ostatecznym rozrachunku zawodnicy Stali nie awansowali do finału. Wygrał Hampel przed "Tajskim", choć Brytyjczyk czuł oddech Kasprzaka na plecach.

Wydawało się, że za szeroko pojechał Hampel w finale, ale pod bandę wyniósł się także Holder i "Mały" wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał już do końca. W końcu Polak stanął na najwyższym stopniu podium i usłyszeliśmy Mazurka Dąbrowskiego. Szkoda, że nie dopisali

Początkowo w kratkę jeździł Woffinden, ale potem fenomenalnie ustawił sprzęt. Problem miał zaś Iversen, który dwa ostatnie wyścigi zakończył na ostatniej pozycji. - Nie wiem, co się stało. Nie miałem prędkości. Jestem rozczarowany - powiedział na gorąco Duńczyk.

Choć gorzowska publika może czuć pewien niedosyt to ogółem zawody byly dość ciekawe. Tor różnił się jednak od tego, jaki był na treningu i wielu zawodników się pogubiło. Nawierzchnia była zdecydowanie trudniejsza. Kilku żużlowcow podnosiło na łukach. Wymagający i emocjonujący turniej zakończony dość nieoczekiwanymi rezultatami. Najważniejsze, że w końcu wygrał Polak.

Następny turniej z cyklu Grand Prix odbędzie się za dwa tygodnie, czyli 29 czerwca, w duńskiej Kopenhadze na Stadionie Parken.

Tai Woffinden: Finał jest wymarzonym wynikiem. Ból był, ale udało się. Moim celem jest walka o najwyższe laury i cieszę się, że cały czas jestem za Emile Sajfutdinowem

Chris Holder: Tor był zdradliwy. Jeden mały błąd w finale i Jarek Hampel bezwzględnie go wykorzystał. Drugie miejsce to jednak dobry rezultat. Cały czas ścigam czołówkę

Jarosław Hampel: Tor był wymagający na początku. Mój motor nie był wystarczająco szybki, bym mógł dobrze punktować. Potem jednak uporałem się z problemami. Ciągle mamy sześć rund do końca sezonu i będę się starał o dobry wynik. Czuję, że jest coraz lepiej

Wyniki:
1. Jarosław Hampel (Polska) 14 (0,1,3,2,2,3,3) + 1. miejsce w finale
2. Chris Holder (Australia) 14 (0,3,2,2,3,2,2) + 2. miejsce w finale
3. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 12 (0,2,0,3,3,3,1) + 3. miejsce w finale
4. Greg Hancock (USA) 12 (3,2,2,0,3,2,0) + 4. miejsce w finale
5. Emil Sajfutdinow (Rosja) 15 (2,3,3,3,3,1)
6. Niels Kristian Iversen (Dania) 11 (3,3,2,3,0,0)
7. Krzysztof Kasprzak (Polska) 10 (3,0,3,1,2,1)
8. Andreas Jonsson (Szwecja) 9 (1,1,2,3,2,0)
9. Nicki Pedersen (Dania) 8 (2,0,3,2,1)
10. Fredrik Lindgren (Szwecja) 7 (2,2,1,0,2)
11. Matej Zagar (Słowenia) 7 (1,2,1,2,1)
12. Bartosz Zmarzlik (Polska) 6 (1,3,1,1,0)
13. Martin Vaculik (Słowacja) 4 (3,1,0,0,0)
14. Tomasz Gollob (Polska) 4 (1,1,1,d,1)
15. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 3 (2,0,0,1,0)
16. Ales Dryml (Czechy) 2 (0,0,0,1,1)

17. Adrian Cyfer (Polska) NS
18. Łukasz Cyran (Polska) NS

Bieg po biegu:
1. (62,50s) Hancock, Lindbaeck, Jonsson, Woffinden
2. (62,16s) Vaculik, Sajfutdinow, Zagar, Hampel
3. (61,97s) Kasprzak, Pedersen, Gollob, Holder
4. (62,10s) Iversen, Lindgren, Zmarzlik, Dryml
5. (61,91s) Zmarzlik, Zagar, Gollob, Lindbaeck
6. (61,34s) Iversen, Hancock, Hampel, Kasprzak
7. (61,71s) Holder, Woffinden, Vaculik, Dryml
8. (61,63s) Sajfutdinow, Lindgren, Jonsson, Pedersen
9. (61,53s) Hampel, Holder, Lindgren, Lindbaeck
10. (62,22s) Pedersen, Hancock, Zagar, Dryml
11. (61,70s) Sajfutdinow, Iversen, Gollob, Woffinden
12. (62,23s) Kasprzak, Jonsson, Zmarzlik, Vaculik
13. (62,31s) Iversen, Pedersen, Lindbaeck, Vaculik
14. (61,66s) Sajfutdinow, Holder, Zmarzlik, Hancock
15. (62,67s) Woffinden, Zagar, Kasprzak, Lindgren
16. (61,97s) Jonsson, Hampel, Dryml, Gollob (d/3)
17. (62,40s) Sajfutdinow, Kasprzak, Dryml, Lindbaeck
18. (62,69s) Hancock, Lindgren, Gollob, Vaculik
19. (62,73s) Woffinden, Hampel, Pedersen, Zmarzlik
20. (62,62s) Holder, Jonsson, Zagar, Iversen

Półfinały:
21. (61,38s) Woffinden, Hancock, Sajfutdinow, Jonsson
22. (62,19s) Hampel, Woffinde, Kasprzak, Iversen

Finał:
23. (s) Hampel, Holder, Woffinden, Hancock

Sędzia: Jesper Steentoft
NCD: 61,34s uzyskał w 6. biegu Niels Kristian Iversen
Widzów: ok. 14 500

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do