Adriana Chodarcewicz pokieruje Filharmonią Gorzowską do czasu rozstrzygnięcia nowego konkursu na szefa tej instytucji. Wczoraj oficjalnie odwołana została Małgorzata Pera, która też w specjalnym liście podsumowała swoją pracę w filharmonii. Za swój i zespołu sukces uznała m.in. sprowadzenie do Gorzowa wielu znakomitości ze świata muzyki, umożliwienie naszym muzykom występów np. w Filharmonii Narodowej w Warszawie czy na festiwalu Transatlantyk. ""Z podniesionym czołem mogę dziś powiedzieć, że nie były to lata zmarnowane ani dla mnie, ani dla instytucji"" - pisze Małgorzata Pera. Dodaje też, że nie dawała przyzwolenia na ""bylejakość, załatwianie partykularnych interesów czy wręcz lenistwo"".
- Obowiązki, które przez ostatnie trzy lata sprawowała Małgorzata Pera, powierzono Adrianie Chodarcewicz - powiedziała dziś w Radiu Gorzów dyrektor wydziału kultury Ewa Hornik. Przy okazji poinformowała, że sama Filharmonia, jej działalność i oddziaływanie, zostanie poddana badaniu.
Badanie potrwa od 21 do 28 października.
A tu oświadczenie byłej już szefowej Filharmonii Gorzowskiej Małgorzaty Pery:
Gorzowianin Teraz najwazniejsze jest aby nie utracic Pani Dyrygent Moniki Wolinskiej; bez niej nie bedzie mozna nawet powaznie mowic o Filharmonii Gorzowskiej...
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gorzowianin Teraz najwazniejsze jest aby nie utracic Pani Dyrygent Moniki Wolinskiej; bez niej nie bedzie mozna nawet powaznie mowic o Filharmonii Gorzowskiej...