Ostatnie wrażenia, pakowanie namiotu i w drogę. Kostrzyn żegna tysiące tegorocznych Woodstockowiczów. Policjanci jednak nie kończą swej pracy. Dbając o bezpieczeństwo wyjeżdżających, zabezpieczają dworzec i biegnące do niego ulice.
Już od wczorajszego (1.07) wieczoru zwiększył się ruch na drodze wiodącej z woodstockowego pola do dworca PKP w Kostrzynie. Pierwsze pociągi specjalne, wiozące koncertowych gości w głąb kraju, wyruszyły po godzinie drugiej w nocy. Przez całą dobę w sumie odjedzie kilkadziesiąt składów, którymi dziesiątki tysięcy osób opuści miasto Przystanku Woodstock.
Teren dworca i okoliczne drogi patrolują przez cały czas policjanci. Priorytetowym zadaniem jest zapewnienie płynności ruchu. Z tego powodu na każdym skrzyżowaniu służby ruchu drogowego ułatwiają przejazd kolumnom pojazdów. Ruchu odbywa się wolno, ale bez większych problemów. Policja ocenia, że do godzin południowych w poniedziałek, teren Przystanku opuści zdecydowana większość gości. Służby mundurowe pracować będą jednak jeszcze przez wiele godzin, do chwili kiedy wszyscy uczestnicy festiwalu bezpiecznie odjadą do swoich miejscowości.
Komentarze opinie