W sobotę (18.03.2006), w Wojcieszycach, doszło do wypadku na skutek którego śmierć poniósł 19-letni mieszkaniec tej miejscowości. Chłopak został śmiertelnie porażony prądem, w czasie gdy wraz z innymi osobami dokonywał kradzieży przewodów energetycznych.
Dyżurny KMP w Gorzowie o wypadku powiadomiony został telefonicznie. Gdy policjanci udali się na miejsce, opodal drogi łączącej Wojcieszyce i Kłodawę odnaleźli ciało nieżyjącego nastolatka. Przybyły lekarze pogotowia nie był już w stanie udzielić pomocy.
Jak ustalono, do tragicznego zdarzenia doszło około godziny 21. Tuż po wypadku do nocnego stróża w pobliskim zakładzie przybiegli młodzi mężczyźni. Prosili o wezwanie pomocy dla kolegi, który spadł ze słupa energetycznego. Wszyscy następnie powrócili na miejsce. Zdołali jeszcze przenieść ciało chłopaka w pobliże drogi, gdzie przyjechało pogotowie. Starali się go reanimować, nie było już jednak na to szans.
W sprawie tego tragicznego wypadku wszczęte zostało śledztwo. Gorzowscy policjanci ustalili już także dane dwóch innych osób, które towarzyszyły 19-latkowi w chwili zdarzenia. Najprawdopodobniej wszyscy trzej brali udział w kradzieży przewodów energetycznych. Nieżyjący Łukasz B. mieszkał w Wojcieszycach. Był uczniem zespołu szkół przy ul. Dąbrowskiego w Gorzowie. Chodził do trzeciej klasy.
W ostatnim okresie policjanci z gorzowskiej KMP bardzo często interweniują
w podobnych przypadkach. Dzięki pracy operacyjnej funkcjonariuszy z II Komisariatu Policji, w ubiegłym tygodniu na terenie gminy Deszczno, doszło do zatrzymana grupy osób systematycznie dokonujących kradzieży drutów. Udowodniono im dokonanie około 50 czynów na terenie pięciu okolicznych gmin. Policjanci przy tego rodzaju sprawach współpracują także z zakładami energetycznym. Ustalamy również właścicieli skupów złomu, do których trafiały pocięte przewody. Działania na terenie gorzowskiej KMP prowadzone będą w dalszym ciągu. Za kradzieże linii energetycznych ujętym sprawcom grozi do 5 lat więzienia.
Komentarze opinie