W Gorzowie mamy zapadające się w drogach studzienki kanalizacyjne. Chodzi między innymi o ulice: Górczyńską, Roosevelta czy Bierzarina. Kierowcy, by nie uszkodzić aut, muszą jeździć slalomem, albo wpadają w zasadzki.
"Studzienki kanalizacyjne zapadają się w drogach przez ciężkie tiry" - mówi urzędnicy. "Jedynym skutecznym sposobem, aby uniknąć w przyszłości tego typu problemów jest budowanie obwodnic" - dodaje Agnieszka Gorąca z Wydziału Gospodarki Komunalnej. Koszty naprawy jednej studzienki wahają się od 1000 do 2000 tysięcy złotych.
Komentarze opinie