W sobotnią noc gorzowscy policjanci zatrzymali dwóch sprawców kradzieży, których łupem padło ponad 115 litrów paliwa. Sprawcy ze swojej zdobyczy cieszyli się bardzo krótko. Wpadli kilka minut po upuszczeniu benzyny z wozu transportowego.
Noc z soboty na niedzielę, godzina 3 w nocy. Dwójka gorzowian postanawia obłowić się darmowym paliwem. Mężczyźni wyposażeni w specjalne pompki służące do upuszczania paliwa oraz baniaki kierują się na ulicę Kujawską. Tu za chwilę "wyssą" resztki benzyny z zaparkowanego tira. Policjanci za chwilę jednak udowodnią, że sprawcy kradzieży paliwa w powiecie gorzowskim nie mogą czuć się bezkarnie.
Czarni bohaterowie opisywanej historii łupem cieszyli się kilka minut. Wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej zostali zauważeni przez patrol policji, który strzegł bezpieczeństwa jadąc ul. Kobylogórską. Policjanci zwrócili uwagę na fakt, że kierowca tico zachowuje się bardzo nienaturalnie, raptownie przyśpieszając.
- Zatrzymany do kontroli pojazd słusznie został wytypowany. W jego wnętrzu, gdzie wymontowano wcześniej tylne siedzenie, policjanci ujawnili łącznie 14 baniaków 25 i 30-litrowych. W nich znajdowało się ponad 115 litrów skradzionego przed momentem paliwa. Sprawcami kradzieży okazali się mieszkańcy Gorzowa - 19-latek i 45-latek. Starszy z nich dobrze znany był już policjantom. Mężczyźni przyznali się do winy - informuje Marcin Maludy z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Sprawcy usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Teraz mogą trafić za kratki nawet na 10 lat.
gorzowiak 14 x 25l = 350l 115 l ujawnili, reszta paliwa dla dzielnicowych:D