Akt oskarżenia zawiera 67 zarzutów, w tym 63 za handel ludźmi i 4 za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, 5 osób jest tymczasowo aresztowanych, a 45 pokrzywdzonych - to efekt 2 lat współpracy policjantów z województwa lubuskiego i Prokuratorów Prokuratury Rejonowej w Krośnie Odrzańskim.
Ta sprawa ma odmienny charakter od wcześniejszych, dotyczących handlu ludźmi, dlatego, że dotyczy głównie werbowania mężczyzn, a nie, jak się utarło, do świadczenia usług seksualnych - lecz do popełniania przestępstw. W tej konkretnej sprawie
chodziło o to wyłudzanie kredytów na terenie Niemiec. Przestępcy 4 mężczyzn i kobieta, mieszkańcy woj. lubuskiego - którzy werbowali poszkodowanych, wykorzystywali osoby chore, bezrobotne, będące w trudnej sytuacji życiowej, do popełniania przestępstw, poza granicami naszego kraju. Prawdopodobne jest, że szajka wyłudziła kilkaset tysięcy euro, pod pozorem organizowania pracy w Niemczech. Przestępcy wywieźli za granicę 45 osób i tam - pod groźbą
i przemocą - zmuszali ich do kradzieży i oszustw.
Międzynarodowa, zorganizowana grupa przestępcza działająca na terenie powiatu krośnieńskiego, została ustalona i zatrzymana została w maju 2010 roku przez policjantów
z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie
i policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim. Policjanci pracowali nad sprawą blisko 2 lata, a zwieńczeniem ich pracy jest grudniowy akt oskarżenia Pani Prokurator Prokuratury Rejonowej w Krośnie Odrzańskim, Joanny Stachowicz Kmieciak. Postępowanie przygotowawcze prowadzone przez Policję
i Prokuraturę pozwoliło na zebranie dowodów, jednoznacznie świadczących o działalności przestępczej grupy i przekazanie sprawy do sądu. Zatrzymanie powiązanych z procederem wymagało zebrania niezbitych dowodów i dotarcia do organizatorów przerzutów, którzy
na stałe przebywali w Niemczech. Materiały, do jakich dotarli policjanci, pozwoliły na ujęcie pod koniec maja 2010 roku członków szajki.
Wszyscy zatrzymani pochodzą
z przygranicznych miejscowości województwa lubuskiego. Organizatorzy przestępczej działalności to osoby w wieku 35-55 lat. Swym zachowaniem i wyglądem budzące zaufanie. To właśnie oni, przy pomocy pośredników, docierali do bezrobotnych, pozostających
bez środków do życia i uzależnionych od alkoholu. Wybierali tzw. ""słupów"", którym oferowano rzekomą pracę na zagranicznych budowach, skupach złomu i podobnych miejscach. Zachętą była możliwość zarobienia 100-200 euro tygodniowo.
Tak zwerbowani robotnicy przewożeni byli w głąb Niemiec, najczęściej w okolice Hamburga i Lubeki. Na miejscu mówiono im, że pracy nie ma. W zamian za ""obowiązek zwrotu kosztów podróży"". Groźbą i przemocą zmuszano Polaków do kradzieży i oszustw. Przetrzymywano ich bez jedzenia i zabierano dokumenty. Na podstawie danych poszkodowanych zawierano umowy kredytowe, kupowano sprzęt RTV i zakładano konta, do których uprawnienia mieli jedynie członkowie szajki. Zgromadzone przez policjantów dowody potwierdzają, że w opisany sposób wykorzystano 45 osób, z terenu całego województwa lubuskiego. Straty tym spowodowane sięgają setek tysięcy euro.
29 i 30 maja 2010 roku zatrzymani oszuści usłyszeli zarzuty uprawiania handlu ludźmi. Za to przestępstwo grozi podejrzanym od 3 do 15 lat więzienia. Decyzją Sądu,cała piątka zatrzymanych została tymczasowo aresztowana i przebywa w areszcie do dziś.
Komentarze opinie