Policjanci proszą o pomoc wszystkie osoby, które we wtorek mogły spotkać oszusta/ów działających metodą ""na wnuczka"". Do dwóch takich oszustw doszło w samym centrum Gorzowa i na Osiedlu Dolinki właśnie we wtorek. W sumie oszuści przywłaszczyli sobie blisko 50 tys. zł.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń Policji, we wtorek /23.11.2010r./ na terenie Gorzowa doszło do dwóch oszustw metodą na wnuczka. Do pierwszego z nich doszło koło południa, w samym centrum miasta. Do 83-letniej kobiety, która mieszka ze swoim 63-letnim synem, zadzwonił fałszywy siostrzeniec, mówiąc że potrzebuje pieniędzy na bliżej nieokreślony cel i zapytał, czy babcia mogłaby mu pożyczyć i ile jest w stanie mu zaoferować. Kobieta wyraziła chęć pomocy. Fałszywy siostrzeniec wyłudził od starszej kobiety 44 tys. zł. Po dwóch dniach kobieta zaczęła się niepokoić i zadzwoniła do rodziny, pytając, czy siostrzeniec załatwił wszystko i dlaczego nie przyjechał, aby zwrócić pieniądze, na które od 2 dni czeka. Wtedy dotarło do 83-latki dotarło co się stało i powiadomiła gorzowską policję.
Do drugiego oszustwa doszło tego samego dnia na Osiedlu Dolinki w Gorzowie. Do około 60-letniej kobiety zadzwonił szwagier i poprosił o 15 tys. zł na pilne wydatki. Kobieta powiedziała mu, że tyle nie ma, ale może mu pożyczyć 3,5 tys. zł i dać 2 pierścionki. Za chwilę, nie mając czasu do namysłu, zadzwonił do 60-latki kolejny telefon, w którym odezwał się mężczyzna podający się za policjanta. Fałszywy policjant powiedział, ze wie o oszuście i żeby kobieta współpracowała, bo to pomoże zatrzymać oszusta. ""Policjant"" polecił jej wykonać prośbę nieistniejącego członka rodziny. Tak też zrobiła. Zniecierpliwiona i ciekawa zadzwonił do Oficera Dyżurnego w Gorzowie pytając o zakończenie sprawy z oszustem. Wtedy właśnie gorzka prawda wyszła na jaw.
Wszystkie osoby, które mogły coś widzieć lub wiedzieć cokolwiek o podobnych zdarzeniach proszone są o pilny kontakt do Mariusza Łapińskiego, policjanta prowadzącego sprawę w KMP
w Gorzowie Wlkp. pod numerem telefonu (095) 72-12-081 lub bezpośrednio pod numer 997.
Komentarze opinie