Utopili 49-latka w rzeczce w centrum miasta. Jest wyrok

Znamy ostatni z wyroków w głośnej sprawie tragicznej śmierci Ireneusza Ł., który w sierpniu zeszłego roku utopił się w centrum Gorzowa. Mężczyznę, będącego pod wpływem alkoholu, wepchnęło do Kłodawki dwóch nastolatków. Namawiał ich do tego Tomasz Ł., wówczas 17-latek. Wczoraj w Sądzie Rejonowym w Gorzowie usłyszał wyrok roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat.

Sędzia Błażej Mikuła zdecydował, że Tomasz Ł. zostanie objęty nadzorem kuratora. Ponadto, ma powstrzymać się od alkoholu i znaleźć pracę.

Gorzowska prokuratura oskarżała Tomasza Ł. o podżeganie do popełnienia przestępstwa nieumyślnego spowodowania śmierci 49-latka. Żądała dla mężczyzny dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat, ale sąd zmienił kwalifikację czynu na niższą. Sędzia uznał, że Ł. podżegał do zachowania narażającego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.

Z wyrokiem nie zgadza się oskarżyciel posiłkowy w procesie, ojciec Ireneusza Ł., pan Janusz.

Obrońca Tomasza Ł. zapowiada odwołanie od wyroku. Mecenas Michał Czubieniak decyzję sądu uznaje jednak za rozsądną.

Przypomnijmy, do tragedii doszło 27 sierpnia zeszłego roku w biały dzień w centrum Gorzowa. Wówczas nad Kłodawką dwóch nastolatków znęcało się nad pijanym mężczyzną. Bardziej agresywny był starszy, 13-letni Daniel S. To z nim, o dwa papierosy, założył się 17-letni Tomasz Ł. Miał stwierdzić, że 13-latek nie wrzuci 49-latka jeszcze raz do wody. Sprawą Daniela S. i 12-letniego Sebastiana N. zajął się wcześniej sąd rodzinny. Starszy trafił do poprawczaka, a młodszy do specjalnego ośrodka wychowawczego.