Reklama

Ukraińsko - polska grupa handlarzy kobietami rozbita

07/01/2006 17:40
Ukraińsko - polska grupa handlarzy kobietami rozbita przez lubuskich i ukraińskich policjantów. Po raz pierwszy zastosowano model ochrony świadka pokrzywdzonego handlem ludźmi , będącego elementem krajowego programu zwalczania i zapobiegania handlowi ludźmi.

Handel kobietami a następnie zmuszanie ich do prostytucji odbywało się na terenie Zielonej Góry. "Przedsiębiorcza" ukrainka wspólnie z Polakiem prowadzili tam agencję towarzyską na telefon. Kobiety , które dla nich pracowały były werbowane przez 3 Ukraińców na terenie Ukrainy a w naszym kraju sprzedawane za 700 dolarów lub 800 euro.
Po przyjeździe do naszego kraju kobiety były praktycznie ubezwłasnowalniane. Zabierano im paszporty, zakupy mogły robić tylko w towarzystwie "opiekuna" , również telefony do domów mogły wykonywać tylko w jego obecności.
W funkcjonowaniu tej agencji pomagali zielonogórscy taksówkarze. To właśnie oni informowali klientów o możliwości zamówienia dziewczyny. Jeśli klient wyrażał na to zgodę taksówkarz dzwonił do agencji , w której przygotowywano mu dziewczynę , a następnie zawoził ją pod wskazany adres , pobierał należność i odwoził z powrotem.
Od momentu uzyskania informacji o istnieniu takiego procederu lubuscy policjanci rozpoczęli śledztwo , w którym pomagali im ich koledzy z Ukrainy. Ustalono mężczyzn , którzy werbowali kobiety na Ukrainie i ich odbiorców "żywego towaru" w Polsce. Ale rozpracowanie tej grupy handlarzy ludźmi było możliwe również dlatego , że w trakcie realizacji tej sprawy sięgnięto po nową broń , jaką w walce z handlarzami "żywym towarem" stworzono w 2002 roku.
To specjalny program ochrony świadka pokrzywdzonego handlem ludźmi. Jest to część krajowego programu poprawy bezpieczeństwa obywateli "Bezpieczna Polska" część tego programu dotyczy właśnie zwalczania i zapobiegania handlowi ludźmi.
Jego zastosowanie w tej sprawie pozwoliło objąć specjalną ochroną 4 kobiety pokrzywdzone przez rozbitą grupę handlarzy. W efekcie zarówno na terenie Polski , jak i Ukrainy 25 osobom postawiono łącznie 80 zarzutów o handel ludźmi , jak również o pomoc w organizowaniu prostytucji i czerpanie z niej korzyści.
W naszym kraju zarzuty postawiono zarówno taksówkarzom uczestniczącym w tym procederze , jak również Polakowi , który wspólnie z ukrainką - Natalią K. był odbiorcą kobiet i współorganizatorem telefonicznej agencji towarzyskiej. Poza tym Natalia K. została już przekazana stronie ukraińskiej , która chce jej postawić również zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Również 3 obywatele Ukrainy , którzy organizowali werbunek będą odpowiadali przed tamtejszym sądem a na proces czekają już w areszcie.
Wszystkim grożą kary do 3 lat i od 3 lat pozbawienia wolności.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do