Maleją szanse na uruchomienie linii tramwajowej na dworze w najbliższym czasie. Początkowo było mówione, że linia nr 4 i 5 może się zatrzymywać przy Dworcowej od lipca. Termin ten okazał się nierealny. Miejski inżynier ruchu Cezary Mieszkowski uważa, że na skrzyżowaniu Jancarza i Dworcowej powinna być sygnalizacja świetlna. MZK uważa natomiast, że wystarczy zmienić podporządkowanie tych ulic. Tymczasem sami mieszkańcy o powrocie tramwajów na dworzec maja zdania podzielone.
Jedni chcą kolejnych linii tramwajowych, inni mówią, że to niepotrzebnie wydane pieniądze. Póki co, sprawa nie ma swojego finału. Ewentualnemu puszczeniu czwórek i piątek na dworzec poświęcona będzie planowana na poniedziałek konferencja w Urzędzie Miasta. Być może wtedy zapadną wiążące decyzje.
Komentarze opinie