Reklama

To nie był weekend Gorzovii. Będzie zmiana prezesa

egorzow.pl - Marcin
01/12/2019 19:51

GKS Gorzovia MojeBermudy.pl Gorzów - Coccine GKTS Wiązowna 4:6, GKS Gorzovia MojeBermudy.pl Gorzów - ZKS Palmiarnia Zielona Góra 1:9

Długa przerwa nie posłużyła GKS Gorzovii MojeBermudy.pl Gorzów, która w ten weekend rozegrała aż dwa spotkania. Ku niemałemu zaskoczeniu, przynajmniej w jednym przypadku, gorzowski zespół poniósł podwójną porażkę. Ponadto zapowiadają się zmiany w zarządzie klubu.

 

W sobotę ekipa z Gorzowa zagrała z Coccine GKTS Wiązowna, która lokuje się w dolnej połowie tabeli i dotąd nie miała na koncie ani jednego zwycięstwa. Gorzovia nie bez przyczyny była więc typowana na faworyta. Goście jednak mocno zaskoczyli, a wiele starć okazywało się niezwykle wyrównanych. Decydowały detale i ostatecznie to przyjezdni triumfowali 6:4 w meczu 8. kolejki.

 

Zupełnie inna narracja panowała przed derbową rywalizacją z ZKS Palmiarnią Zielona Góra, czyli niepokonanym liderem rozgrywek I ligi w grupie północnej. Zespół z Grodu Bachusa zgodnie z oczekiwaniami wygrał. Wynik 1:9 pokazuje tylko moc tej drużyny, choć i tutaj nie zabrakło wyrównanych gier i walk na przewagi. Tym razem jednak tylko jeden pojedynek był pięciosetowy, mianowicie ten pomiędzy Wiktorem Francem, a byłym zawodnikiem Igorem Misztalem, który szykuje się do zdobywania szczytów w paraolimpijskiej odmianie swojej dyscypliny. Przypomnijmy, że gracz ten pozbawiony jest jednej ręki na wysokości łokcia. Aby lepiej pokazać skalę zaciętości poszczególnych partii, poniżej prezentujemy pełne punktacje.

 

W niedzielę honorowy punkt dla gorzowian zgarnął Radosław Żabski, który po spotkaniu zdradził, że w poniedziałek ustąpi z funkcji prezesa klubu. Na razie trudno wyrokować, kto go zastąpi, ale wkrótce powinniśmy się tego dowiedzieć. W zarządzie jednak pozostanie i nadal będzie działał na rzecz gorzowskiego tenisa stołowego.

 

Pierwszą rundę rozgrywek GKS Gorzovia MojeBermudy.pl Gorzów zakończy za dwa tygodnie w nadmorskich miejscowościach. 14 grudnia zmierzy się z rezerwami AZS AWFiS Balta Gdańsk (9. kolejka), a dzień później z Kamix ATS Małe Trójmiasto Rumią (6. kolejka). Nadal są szanse, by zakończyć tę część sezonu na podium grupy północnej I ligi.

 

 

Po meczu z ZKS Palmiarnią Zielona Góra powiedzieli:

Radosław Żabski (GKS Gorzovia MojeBermudy.pl Gorzów): Z dniem 2 grudnia złożę rezygnację. Nastąpiło zmęczenie materiału, bo to już 4,5 roku na stanowisku prezesa. Powiększyła się rodzina, mam małe dziecko. Pora dać to innym, którzy mają inne pomysły. Może zrobią lepiej, może gorzej. Zobaczymy. Było postanowione już na wcześniejszych spotkaniach, że osoby, które chcą dokonać pewnych zmian mnie zastąpią. Udało się wygrać z Kamilem Nalepą. Mecz trudny, jak widać na stole. Tego się można było spodziewać, ale liczyliśmy na coś więcej. ZKS zdecydowanie prowadzi, nie przegrał żadnego meczu, nawet żadnego nie zremisował, choć mieli dwa na styku. Liczyliśmy, że może uda się powalczyć. Musiały się jednak udać nam gry w pierwszym rzucie. Zarówno ja, jak i Wiktor Franz przegraliśmy. To już stworzyło im autostradę do zwycięstwa, bo kolejnych dwóch liderów wygrało dwie gry. Przed deblami było 0:4 i niemal po wszystkim. Ja zdobyłem honorowy punkty. Nie było czuć meczu z Wiązowną. To nie jest ta przyczyna, a przede wszystkim różnica na stole. Te gry pokazały, że zielonogórzanie trenują, zasługują i od początku sezonu było wiadomo, że będą faworytami do awansu. Wiązowna miała tylko dwa remisy i resztę porażek, byli na ostatnim miejscu. My za to trzy zwycięstwa, dwa remisy, bez porażki. Niestety, nie udało się. Wiedziałem, że to będzie trudny mecz. Jak w pozostałych spotkaniach gry układały się po naszej myśli, dzięki czemu remisowaliśmy bądź wygrywaliśmy, tak w tym pojedynku trzy gry przegraliśmy 2:3.

 

Jakub Perek (ZKS Palmiarnia Zielona Góra): Na pewno nie spodziewaliśmy się, że tak szybko uda nam się ten mecz wygrać. Spodziewaliśmy się trudnego starcia i pierwsze dwie partie to pokazały, bo były bardzo wyrównane. Udało nam się je wygrać i potem poszło. Przed sezonem nawet nie zakładaliśmy, że po pierwszej rundzie będziemy mieć dziewięć zwycięstw. Na pewno bardzo się cieszymy, aczkolwiek patrzymy już w przyszłość i trzeba myśleć o przygotowaniach do rundy rewanżowej. Musimy skupić się na każdym meczu. Z siebie jestem zadowolony, choć mam też dużo pretensji, jeżeli chodzi o tą jedną przegraną partię. Trzeba pracować dalej.

 

Wiktor Franc (GKS Gorzovia MojeBermudy.pl Gorzów): Nie tylko nieudana niedziela, ale także cały weekend. Nie byliśmy w niedzielę faworytami, ale przed meczem po cichu liczyliśmy na jakąś małą niespodziankę w przypadku jakiegoś remisu. Tak się nie stało i odchodzimy pokonani od stołów. W I lidze liczą się punkty, nie ładna gra, a skuteczna. Z mojej strony nie była ona skuteczna, więc za dużo pozytywnie o niej mówić nie będę. W sobotę raczej zakładano nas w roli faworytów, przegraliśmy nieznacznie. Dużo gier było po 3:2. Porażki też są. Ostatnie 4-5 partii przegrywam po 2:3, więc nie jest to pozytywny bilans, a na pewno nie działa to dobrze na psychikę.

 

Igor Misztal (ZKS Palmiarnia Zielona Góra): Wyznaję taką zasadę, że gram zawsze do końca, więc nigdy nie oddaję żadnego punktu, mimo tego, że Kuba to mój klubowy kolega z Rawy Mazowieckiej, gdzie się razem wychowaliśmy. Taki jest sport. Jesteśmy bez żadnej porażki, tak więc runda jak najbardziej udana. W drugiej będziemy chcieli to utrzymać, potem jakieś baraże i może uda się do ekstraklasy awansować. Fajnie by było. Będę walczył o kwalifikacje do Igrzysk Paraolimpijskich w Tokio. W lutym we Władysławowie mam pierwszy turniej i będę się do tego przygotowywał. Jakby się udało awansować do Superligi i coś zdobyć w Tokio, to byłoby świetnie, ale najpierw walczę o kwalifikację, a później będę myślał co dalej.

 

 

GKS Gorzovia MojeBermudy.pl Gorzów - Coccine GKTS Wiązowna 4:6
Radosław Żabski - Paweł Chmiel 1:3 (10:12, 8:11, 12:10, 9:11)
Wiktor Franc - Kamil Sitek 2:3 (6:11, 11:7, 11:4, 9:11, 6:11)
Kuba Kwapis - Mateusz Stanikowski 3:1 (11:6, 11:3, 9:11, 14:12)
Witold Skubiszewski - Maciej Chojnicki 3:2 (12:10, 6:11, 7:11, 11:8, 12:10)
Żabski/Skubiszewski - Chmiel/Stanikowski 2:3 (13:11, 10:12, 9:11, 12:10, 5:11)
Franc/Kwapis - Chojnicki/Sitek 1:3 (11:4, 9:11, 7:11, 13:15)
Radosław Żabski - Mateusz Stanikowski 3:0 (11:3, 11:8, 11:5)
Wiktor Franc - Maciej Chojnicki 2:3 (4:11, 11:7, 3:11, 11:1, 7:11)
Kuba Kwapis - Paweł Chmiel 0:3 (1:11, 6:11, 7:11)
Witold Skubiszewski - Kamil Sitek 3:0 (12:10, 13:11, 11:8)

GKS Gorzovia MojeBermudy.pl Gorzów - ZKS Palmiarnia Zielona Góra 1:9
Wiktor Franc - Igor Misztal 2:3 (13:15, 11:7, 4:11, 13:11, 5:11)
Radosław Żabski - Łukasz Wachowiak 1:3 (7:11, 7:11, 11:5, 9:11)
Kuba Kwapis - Jakub Perek 1:3 (2:11, 9:11, 15:13, 3:11)
Witold Skubiszewski - Kamil Nalepa 1:3 (6:11, 8:11, 11:4, 9:11)
Żabski/Skubiszewski - Misztal/Nalepa 0:3 (9:11, 10:12, 9:11)
Franc/Kwapis - Perek/Wachowiak 0:3 (5:11, 7:11, 5:11)
Wiktor Franc - Jakub Perek 1:3 (8:11, 11:9, 5:11, 8:11)
Radosław Żabski - Kamil Nalepa 3:0 (11:4, 11:7, 11:7)
Kuba Kwabis - Igor Misztal 1:3 (11:2, 7:11, 4:11, 0:11)
Witold Skubiszewski - Łukasz Wachowiak 1:3 (8:11, 13:11, 6:11, 8:11)

Autor: Marcin Malinowski
Fot.: Dawid Lis

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do