Od pewnego czasu na terenie woj. lubuskiego działają tzw. telefoniczni naciągacze. Podając się za pracowników operatora sieci telefonii komórkowej dzwonią do sklepów, w których sprzedawane są karty doładowujące telefony komórkowe. Następnie informują o wadach w jakiejś partii kart lub o tym , że karty są sfałszowane i proszą o podanie im kodów doładowujących telefon.
Lubuscy policjanci na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy już 3-krotnie spotkali się z tego typu oszustwami. Niedawno w Strzelcach Krajeńskich doszło do wyłudzenia 50 kodów doładowujących telefony na kartę. Straty jakie z tego tytułu poniósł właściciel sklepu sięgnęły prawie 1500 złotych. Wcześniej tego typu przypadki zanotowano w Skwierzynie
i w Gubinie. W tych przypadkach telefoniczni naciągacze zdołali wyłudzić od sprzedawców kody doładowujące telefony warte kilkaset złotych.
Naciągacze , którzy dopuszczają się tego typu przestępstw bazują na łatwowierności sprzedawców.
Dlatego:
- każdą tego typu telefoniczną prośbę należy potwierdzić najpierw u operatora danej sieci komórkowej oraz
- o takim przypadku jak najszybciej powiadomić policję, im szybciej tego typu informacja dotrze do policjantów tym większa jest szansa na zatrzymanie oszusta i oczywiście uniknięcie poważnych strat finansowych.
Komentarze opinie