1000 zł mandatu i 16 punktów karnych, to cena jaką musi zapłacić za swoje wyczyny motocyklista, zatrzymany przez gorzowską policję. Kierowca jednośladu jadąc, na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził w mieście z prędkością 188 km/h. Szarżującego po gorzowskich ulicach kierowcę nie udałoby się zatrzymać, gdyby nie nowy nabytek gorzowskiej policji - ścigacz BMW. Jak podkreślają policjanci zakup się opłacał, bo tylko w ciągu ostatnich kilku tygodni zarejestrowane kamerą BMW wykroczenia kosztowały kierowców ponad 60 tys. zł.
Komentarze opinie