Zniknęły znaki zakazu wjazdu, ciężarówki i drogowcy. Ulicą Sybiraków znów przejeżdżają samochody. Okazuje się jednak, że droga wciąż powinna być zamknięta dla ruchu.
Tymczasem urzędnicy zapowiadają, że po procedurach odbiorczych zaczną naliczać kary za nieterminowe wykonanie remontu.
Komentarze opinie