O dużym szczęściu może mówić 78-letnia mieszkanka Międzyrzecza, która dzięki czujności sąsiadów oraz reakcji policjantów została uratowana
Wczoraj (13.09) do międzyrzeckich policjantów trafił sygnał od zaniepokojonych sąsiadów, że ich sąsiadka, 78-letnia kobieta od rana nie pokazała się na podwórzu. Znając przyzwyczajenia staruszki, sąsiadom sytuacja ta wydała się nienormalna. Obawiając się o jej zdrowie a nawet życie powiadomili o swoich spostrzeżeniach policjantów. Funkcjonariusze nie mogąc wejść do środka, o pomoc w otwarciu zamkniętych na klucz drzwi poprosili strażaków.
W pokoju obok łóżka zobaczyli leżącą kobietę. Była przytomna, nie mogła jednak się podnieść. Okazało się, że rano wstając z łóżka upadła na ziemię i w żaden sposób nie mogła powiadomić nikogo o swojej niebezpiecznej sytuacji. Na szczęście udało się uniknąć tragedii.
Wezwana na miejsce karetka odwiozła starszą panią do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Komentarze opinie