Spływająca z góry woda zalała rondo u zbiegu ulic Wyszyńskiego i Górczyńskiej

Wczorajsze intensywne opady deszczu spowodowały istny paraliż na osiedlu Górczyn. Spływająca z góry woda zalała rondo u zbiegu ulic Wyszyńskiego i Górczyńskiej, co spowodowało kolejne uszkodzenia.

Mocno padać zaczęło wczoraj po godzinie 18. Trwająca kilkadziesiąt minut ulewa najbardziej odznaczyła się na Górczynie, gdzie część ulic została poważnie zalana. Niektóre samochody stawały w wodzie i nie jechały już dalej. W przypadku jednego z pojazdów nie obyło się bez lawety i pomocy straży pożarnej. - Mieliśmy kilka przypadków wypompowywania wody z dróg, piwnic i garaży, studzienki nie nadążały z odprowadzaniem wody - powiedział nam dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie. Pełne ręce roboty miała również policja, która zabezpieczała zalane drogi. Ruch udrażniało łącznie sześć radiowozów.

Spływająca z Górczyna woda ujście znalazła u zbiegu ulic Wyszyńskiego i Górczyńskiej, czyli na pechowym rondzie, z którym miasto już od dłuższego czasu ma nie lada problem. Wczorajsza ulewa spowodowała, że skarpa została jeszcze bardziej podmyta, a po wyłączonym z użytkowania chodniku nie ma już niemal śladu.

Straty zostały wyrządzone w dniu, w którym... miasto oddało rondo i przylegający teren do remontu. Władze miasta uspokajały jednak podczas dzisiejszej konferencji prasowej, że wykonawca dokona modernizacji pomimo niespodziewanego obrotu sprawy i złośliwości matki natury. Wzdłuż Górczyńskiej wykonany ma zostać 173-metrowy rurociąg przelewowy zakończony wylotem do Kłodawki. Będzie też drenaż skarpy i jej wzmocnienie, a także wykonanie dodatkowych wpustów kanalizacji deszczowej w ulicy Górczyńskiej. Całe zadanie ma zostać zakończone do końca października bieżącego roku.

Hubert Araszczuk