Skrzyżowanie ul. Czereśniowej i Piłsudskiego czeka na remont. To miejsce jest totalnie zniszczone, jezdnie pokryte głębokimi koleinami. Nie pomaga już frezowanie nawierzchni. Skrzyżowanie musi przejść generalny remont. Prawdopodobnie jednak nie wcześniej niż w przyszłym roku. Potrzeba bowiem co najmniej dwustu tysięcy złotych mówi naczelnik wydziału dróg Krystyna Nowak. Wydział Dróg liczy się z tym, że do magistratu mogą wpływać wnioski od kierowców, którzy na skrzyżowaniu Czereśniowej i Piłsudskiego uszkodzili auta. Wtedy będziemy musieli zapłacić- mówi Krystyna Nowak.
Komentarze opinie