Seks zamiast mandatu - na drodze z Gorzowa do Deszczna

Gorzowska prokuratura sprawdza, czy policjanci zaproponowali wzięcie łapówki w zamian za to, że przymkną oko na nietrzeźwą kobietę za kierownicą. Smaczku sprawie dodaje fakt, że chodzi o skorzystanie z usługi seksualnej.
Do zdarzenia doszło w drugiej połowie lutego. Na drodze z Gorzowa do Deszczna policjanci z Komendy Miejskiej w Gorzowie zatrzymali jadącą samochodem kobietę. W wydychanym powietrzu miała około dwóch promili alkoholu.

Policjanci zamiast przystąpić do rutynowych czynności mieli zaproponować kobiecie seks oralny. Nietrzeźwa kobieta miała przyjąć tę propozycję, ale potem zgłosiła sprawę w prokuraturze.

Z nieoficjalnych wiadomości wynika, że chodzi o policjantów młodych stażem.

Rzecznik komendanta wojewódzkiego policji Sławomir Konieczny potwierdził fakt zatrzymania nietrzeźwej kobiety, ale nie przesądza, czy taka propozycja padła i czy została przyjęta.

Prokuratura okręgowa w Gorzowie wszczęła w tej sprawie postępowanie wyjaśniające - potwierdził to prokurator Dariusz Domarecki. Wobec jednego z policjantów zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. Funkcjonariusz został zawieszony w obowiązkach.