Sąd wydał wyrok w sprawie zabójstwa właściciela zakładu krawieckiego

Gorzowski sąd wydał wyrok w procesie Marka W., którego prokuratura oskarżała o dokonanie dwóch morderstw.

Według śledczych, z ręki 43-latka zginęli: Jerzy G., właściciel zakładu krawieckiego w Gorzowie, oraz Ingolf P., mieszkaniec Rostocku. Prokuratura od początku była przekonana, że to właśnie Marek W. dokonał zabójstwa w zakładzie krawieckim przy ulicy Spichrzowej w kwietniu 2013 roku. Sąd stwierdził jednak, że zabrakło dowodów, które świadczyłyby o winie mężczyzny. Wyrok uniewinniający odczytała sędzia Dorota Staszak.

Marek W. odpowie jednak za zabójstwo dokonane na terenie Niemiec na 70-letnim Ingolfie P. Sąd wydał wyrok 25 lat pozbawienia wolności.

Marek W. podczas odczytywania wyroku dwukrotnie był wyprowadzany z sali ze względu na groźby kierowane do sądu, prokuratora i dziennikarzy. Joanna Dominik, adwokat oskarżonego, po rozmowie ze swoim klientem zdecyduje, czy nastąpi odwołanie od decyzji sądu.

Prokurator Arkadiusz Roćko nie chciał komentować wyroku sądu.

Pojawia się jednak pytanie: jeśli Jerzego G. nie zabił Marek W., kim jest sprawca morderstwa? Czy prokuratura zamierza wszcząć kolejne śledztwo? O to pytaliśmy Romana Witkowskiego, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.

Ogłoszony dziś wyrok nie jest prawomocny. Marek W. jest dobrze znany wymiarowi sprawiedliwości. W przeszłości między innymi odpowiadał za napad na starsze małżeństwo i taksówkarza oraz za liczne kradzieże. Pochodzi z województwa kujawsko-pomorskiego.