Będzie dodatkowy 1 mln złotych na naprawę dziurawych jak ser szwajcarski gorzowskich dróg. Propozycje magistratu mają zatwierdzić gorzowscy radni na poniedziałkowej sesji. Pieniądze mają pochodzić ze środków zapisanych w budżecie na oświetlenie ulic, placów i dróg.
Dotąd miasto na łatanie dziur miało około pół miliona złotych. Wykorzystano 180 tysięcy.
Stefan Sejwa zapewnia, że miasto monitoruje sytuację, a gorzowskie drogi latają od rana do wieczora dwie lub trzy ekipy.
Do tej pory około 30 kierowców wystąpiło do miasta o odszkodowanie za zniszczone auto na dziurawych miejskich drogach.
Komentarze opinie