Reagował po służbie

Wczoraj wieczorem policjant z Sulęcina zauważył z okna swojego domu dziwnie zachowującego się mężczyznę, który chwiejnym krokiem podszedł do zaparkowanego BMW i odjechał. Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany.

Do godziny 20.00 trwała służba sulęcińskiego policjanta. Ale już pół godziny po zakończeniu pracy funkcjonariusz ponownie interweniował. Tym razem w czasie wolnym. Z okna swojego domu zauważył mężczyznę, którego zachowanie wyraźnie wskazywało, że jest pod wpływem alkoholu. Mężczyzna chwiejąc się na nogach wsiadł do samochodu i próbował odpalić silnik. Kiedy mu się to udało odjechał. Policjant natychmiast zawiadomił dyżurnego policji, a ten na wskazaną przez policjanta ulicę wysłał załogę radiowozu. Policjanci po krótkim pościgu zatrzymali BMW, do którego wszedł wskazany mężczyzna. Okazało się, że 37 – latek ma 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.Został zatrzymany.

Jak ustalili policjanci, mężczyzna miał już wcześniej zatrzymane prawo jazdy, ale zdał pomyślnie egzamin i we wrześniu ubiegłego roku otrzymał je ponownie. Teraz utraci je ponownie. Ponadto odpowie za przestępstwo drogowe zagrożone karą 2 lat pozbawienia wolności.