Mężczyznę, który zabierał pieniądze z gorzowskiej Katedry, zatrzymali policjanci z I Komisariatu Policji. 19-latek przynajmniej osiem razy włamywał się do kościelnych skarbonek wybierając z nich pozostawiane przez wiernych datki.
Podejrzenia o grasującym w kościele złodzieju, włamującym się do skarbonek, przekazał policjantom proboszcz Parafii Katedralnej. Ksiądz zauważył, że przynajmniej kilkakrotnie z kościoła ginęły drobne sumy pieniędzy. Złodziej szczególnie upatrzył sobie skarbonkę z aniołkiem, ustawioną przy bożonarodzeniowej szopce.
Wyjaśnieniem sprawy zajęli się policjanci z pobliskiego I Komisariatu przy ul. Obotryckiej. Ustalili oni, że mężczyzna pojawia się w Katedrze systematycznie, przychodząc do kościoła w popołudniowych godzinach. Żeby zatrzymać rabusia na gorącym uczynku śledczy postanowili poczekać na niego w świątyni. Aby nie wzbudzać podejrzeń oczekiwali na niego w kościelnych ławach, niczym wierni pogrążeni w modlitwie.
Do zatrzymania doszło w środę wieczorem. 19-letni Krzysztof L. był całkowicie zaskoczony. Gdy kolejny raz używając śrubokręta dobierając się do skarbonki, poczuł za sobą oddech stróżów prawa. Zebrany materiał dowodowy pozwala przedstawić mężczyźnie zarzut dokonania w ciągu miesiąca przynajmniej ośmiu włamań do skarbonek. Za każdym razem mężczyzna zabierał sumy od 15 do kilkudziesięciu złotych.
Krzysztof L. był już wcześniej notowany prze policję. Jego udziałem w przeszłości były kradzieże i włamania. Za ogołacanie kościelnych skarbonek grozi włamywaczowi do 10 lat więzienia.
Komentarze opinie