Przebudowa ulicy Kostrzyńskiej i budowa hali widowiskowej- to dwa największe wyzwania stojące przed miastem w tej kadencji- zgodnie twierdzą nasi radni. Dodają, że jedną i drugą inwestycję trzeba zacząć jak najszybciej. Co prawda pieniędzy nie ma, ale oba zadania były w programie wyborczym wszystkich komitetów. Choćby dlatego nikt się z ich realizacji nie wycofa- mówili radni na naszej antenie. W przypadku hali widowiskowej dyskutowali o jej wielkości. Wystarczy, jeśli hala będzie liczyła 2-3 tysiące miejsc- uważa radny Jerzy Wierchowicz. Wcześniej mowa była o 5 tysiącach.
Radny Radosław Wróblewski obawia się, że jeśli sprawa hali będzie dalej odwlekana, to może się okazać, że inwestycja nie będzie już potrzebna, bo sporty halowe w naszym mieście będą w głębokim kryzysie. Radosław Wróblewski dodaje jednocześnie, że 2-3 tysiące miejsc to zbyt mało.
W tegorocznym budżecie nie ma pieniędzy na żadne projekty związane z halą-przypomina radny Maciej Marcinkiewicz. A Jan Kaczanowski dodaje, że wszystko zależy od budżetu na 2012 rok.
Komentarze opinie