Nie ma zbyt wielu chętnych do łatania gorzowskich ulic. Do przetargu na utrzymanie jezdni masą mineralno-asfaltową zgłosiła się tylko jedna firma. Za klejenie ubytków zażyczyła sobie blisko milion złotych. Dla gorzowskiego magistratu to zdecydowanie za dużo. Dlatego przetarg zostanie powtórzony. Miasto na ten cel chciało przeznaczyć do 800. tysięcy złotych. - Teraz będziemy musieli poczekać na ogłoszenie nowego przetargu - mówi dyrektor Wydziału Dróg i Transportu Publicznego Krystyna Nowak. Pierwszych ekip, które zajmą się łataniem dziur możemy spodziewać się dopiero w czerwcu. Miasto z nową firmą chce podpisać umowę na rok.
Komentarze opinie