Ciężarówki rozjeżdżają nam centrum miasta. Wskazują, że dotyka nas problem, z jakim boryka się wiele innych miast w Polsce. Kierowcy samochodów ciężarowych uciekając przed obowiązkowymi opłatami po wprowadzeniu elektronicznego systemu, wybierają trasy, na których płacić nie trzeba. I widać to w Gorzowie.
- Znamy problem, ale za wiele nie możemy poradzić- odpowiada prezydent Gorzowa. Tadeusz Jędrzejczak mówi, że to problem ogólnopolski. I nigdzie dotąd nie znaleziono skutecznego rozwiązania. Prezydent dodaje, że skończy się pewnie na ustawieniu znaków zakazu wjazdu aut powyżej 7 ton.
Prezydent dodaje, że problem stanie się jeszcze większy, bo lada moment zamknięta zostanie ul. Sulęcińska i część obwodnicy Gorzowa, z związku z budową odcinka S3 z naszego maista do Skwierzyny. To także sprawi, że ruch ciężarówek w mieście znacznie wrośnie.
Komentarze opinie