Wczoraj (29.07) w Gorzowie przed godz. 16.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji otrzymał informację o człowieku, który wisi na ramie okiennej na dziewiątym piętrze, na wieżowcu przy ul. Piłsudskiego 4. Dzięki policjantom z Gorzowa przed godz. 19.00 szczęśliwie zakończyła się ta nietypowa interwencja.
Informacja o młodym człowieku, który trzyma się ramy okiennej kilkadziesiąt metrów nad ziemią, wstrząsnęła mieszkańcami miasta. Pracy policjantów przyglądało się kilkuset gapiów z miasta, w tym matki z małymi dziećmi. Człowiek, którego zachowanie mogło wskazywać na to, że chce popełnić samobójstwo, wybił szybę na klatce schodowej na IX piętrze wieżowca przy ul. Piłsudskiego i przedostał się oknami na dach wieżowca.
Podczas całej interwencji negocjatorzy, wspólnie z psychologiem policyjnym, rozmawiali z mężczyzną. Po około trzech godzinach 20-latka udało się przekonać o bezcelowości jego postępowania. Nic nikomu się nie stało, chłopak został przewieziony do szpitala w Gorzowie, w celu opatrzenia mu ran, które były wynikiem okaleczenia się , podczas wybijania szyb na klatce schodowej.
Teren interwencji cały czas był zabezpieczony przez policjantów, w pogotowiu czekała także straż pożarna i żandarmeria wojskowa.
Mieszkańcy poszli do swoich domów, a dzięki profesjonalizmowi policjantów, 20-latek jest już bezpieczny.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, chłopak mógł być pod działaniem dopalaczy.
Policjanci wyjaśnią, co było powodem takiego skrajnie niebezpiecznego zachowania 20-latka.
Komentarze opinie