Christa Wolf (ur. 18 marca 1929 w Gorzowie Wielkopolskim, zm. 1 grudnia 2011 w Berlinie) - niemiecka pisarka, czołowa postać literatury NRD.
Urodziła się jako córka handlowca Otto Ihlenfelda i uczęszczała do szkoły w Gorzowie Wielkopolskim (do 1945 miasto nosiło nazwę Landsberg an der Warthe). Uciekając przed nadciągającymi wojskami radzieckimi znalazła się w Meklemburgii. Znalazła pracę jako pomoc kancelaryjna w zarządzie wsi Gammelin koło Schwerina. Maturę zdała w 1949 w Bad Frankenhausen/Kyffhäuser i została członkiem Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec.
W latach 1949-1953 studiowała germanistykę na uniwersytetach w Jenie i Lipsku. W 1951 poślubiła pisarza Gerharda Wolfa. Była zatrudniona jako pracownik naukowy w Niemieckim Związku Literatów i jako lektorka w kilku wydawnictwach.
W 1961 wydała pierwsze opowiadanie Moskauer Novelle o miłości między lekarką z Berlina Wschodniego i rosyjskim tłumaczem. Od roku 1962 publikowała jako niezależny literat. W latach 1963-1967 kandydowała na członka Komitetu Centralnego SED.
Była najwybitniejszą pisarką NRD, szanowaną przez władze i cieszącą się przywilejami. Mimo tego, w 1976 podpisała list otwarty w głośnym proteście przeciwko pozbawieniu obywatelstwa wschodnioniemieckiego dysydenta Wolfa Biermanna, wskutek czego została usunięta z zarządu berlińskiego oddziału Związku Literatów NRD.
W 1980 zdobyła nagrodę im. Georga Büchnera. W 1984 została członkiem Europejskiej Akademii Nauk i Sztuk w Paryżu, a w 1986 - Wolnej Akademii Sztuk w Hamburgu.
4 listopada 1989 wygłosiła przemówienie na manifestacji na Alexanderplatz w Berlinie. Wciąż wierzyła w możliwość dalszego trwania NRD w zreformowanej, demokratycznej postaci i opowiedziała się przeciw zjednoczeniu Niemiec. W latach 1992-1993 przebywała w USA, gdzie otrzymała doktorat honorowy Państwowego Uniwersytetu w Ohio.
W 1993 na łamach ""Berliner Zeitung"" ujawniła, że w latach 1959-1962 współpracowała ze Stasi, lecz w trzech meldunkach nie obciążyła nikogo i od 1968 sama stała się przedmiotem zainteresowania służb specjalnych NRD.
Komentarze opinie