O tym , że na jednej z lubuskich stacji może dochodzić do przestępstwa policjanci dowiedzieli się w piątek. Z uzyskanych informacji wynikało , że na stację paliw co jakiś czas podjeżdża duży bus , do którego tankowane jest paliwo, tyle że nie do baku a do specjalnej 1000 litrowej cysterny, opłata dokonywana jest kartą paliwową, a wszystko to powtarza się co kilka dni.
W sobotę świebodzińscy policjanci, licząc na ponowne pojawienie się cysterny, postanowili przyjrzeć się tej działalności. Po zatankowaniu pierwszej z dwóch cystern , które znajdowały się w samochodzie i zapłaceniu za paliwo kartą policjanci zatrzymali busa i okazało się wtedy, że do karty paliwowej, którą płacono za paliwo nikt się nie przyznaje. Przeszukanie busa przyniosło efekt, ponieważ znaleziono w samochodzie kolejne 2 karty paliwowe. Szybko wyszło na jaw dlaczego karty, za które tankowano tak duże ilości paliwa nie mogą znaleźć właściciela. Wszystkie było podrobione w taki sposób , że z oryginalnych kart zeskanowano paski magnetyczne, co oznacza , że tankowanie odbywało się za cudze pieniądze.
Policjanci z KPP w Świebodzinie ustalili , że takich lewych tankowań mogło być przynajmniej kilkanaście w ciągu ostatnich kilku tygodni na terenie całego kraju. W tej chwili do sprawy zatrzymano 2 mężczyzn ze Skierniewic 32- latka i 24-letniego studenta. Trwa dalsze wyjaśnianie tej sprawy. Policjanci ustalają z czyjej karty paliwowej zeskanowano oryginalny pasek magnetyczny oraz jaka była rzeczywista skala tego procederu. Nie jest wykluczone , że w tą sprawę zaangażowanych jest więcej osób na terenie całego kraju.
Komentarze opinie