Policjanci ze Świebodzina zatrzymali mężczyznę, który ""maluchem"" uciekał

Policjanci ze Świebodzina zatrzymali mężczyznę, który „maluchem” uciekał przed kontrolą drogową. W obawie przed badaniem na zawartość alkoholu porzucił auto.

Dzisiejszej nocy (21/22.09) około godziny 00:05 świebodzińska policja została powiadomiona, że krajową drogą E-30 w dziwny sposób jedzie samochód osobowy Fiat.

Opisane zachowanie kierowcy mogło świadczyć, że jest on nietrzeźwy. Policyjny patrol pojechał, aby skontrolować kierowcę.

Kierujący maluchem pomimo podawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zatrzymał się do kontroli. Policjanci podjęli pościg. Przez cały czas trwania pościgu kierujący nie dopuszczał do wyprzedzenia go przez radiowóz, jednak w pewnym momencie został zablokowany przez inny pojazd. Wówczas policjant podszedł, aby go wylegitymować. Kierowca nie otwierał drzwi samochodu, więc zrobił to policjant. Wtedy kierujący wbił wsteczny bieg, natomiast policjant znajdujący się przy samochodzie został staranowany drzwiami.

Podczas dalszego pościgu kierujący maluchem wjechał w leśną drogę, tam porzucił auto i uciekał. Policjanci dogonili kierowcę Fiata. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec gm. Lubrza. Mężczyzna odmówił poddania się badaniom na zawartość alkoholu i narkotyków w organizmie. Powiedział, że wcześniej spożywał alkohol. W chwili obecnej trwają czynności procesowe w sprawie. Mężczyzna przebywa w izbie zatrzymań świebodzińskiej policji. Za „brawurową ucieczkę” oraz brak uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.