Ujawniony granat ręczny najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej był powodem działań policjantów na ul. Pocztowej w Gorzowie Wlkp. Dla bezpieczeństwa zostały zamknięte pobliskie ulice, ewakuowano ponad 180 osób. Znaleziskiem zajęli się policyjni pirotechnicy.
Dyżurny gorzowskiej jednostki otrzymał informację o niebezpiecznym znalezisku wczoraj około godz. 14. Zgłaszający mężczyzna przekazał, że na ul. Pocztowej na jednej ze znajdujących się tam ławek leży granat. Policyjni specjaliści z rozpoznania minersko-pirotechnicznego ocenili, że niezbędna jest ewakuacja okolicznych mieszkańców i wstrzymanie ruchu na ul. Pocztowej i ul. Sikorskiego. W sumie, domy oraz okoliczne punkty handlowe i usługowe opuściło ponad 180 osób. Na miejscu pracowało kilkunastu policjantów zabezpieczających teren. Dbali, by nikt nie wszedł do wyznaczonej strefy działań pirotechników. Funkcjonariusze ruchu drogowego pomagali kierowcom na pobliskich skrzyżowaniach. Policjantom zależało, aby jak najszybciej przywrócić ruch samochodów i tramwajów, dlatego podjęto decyzję o zabezpieczeniu granatu przez policyjnych specjalistów. Po godzinie 16 ruch w centrum miasta został przywrócony. Granat pochodzi najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej. Został przekazany wojskowemu patrolowi rozminowania ze Stargardu Szczecińskiego.
Komentarze opinie