Policjanci z Sulęcina uratowali starszą kobietę przed zamarznięciem

Dzięki sulęcińskim policjantom mroźna noc skończyła się szczęśliwie dla 77-letniej mieszkanki Sulęcina. Starsza kobieta drżała z zimna, miała problemy z wysłowieniem się, nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia niskiej temperatury. Przekazali ją w ręce córki.

We wtorek (7 lutego 2012r.) przed godziną 23.00, patrolujący ulice Sulęcina policjanci zauważyli na chodniku stojącą kobietę, która nie miała założonego wierzchniego okrycia - była w samym swetrze i w kapciach. Policjanci natychmiast zareagowali. Starsza kobieta drżała z zimna, miała problemy z wysłowieniem się, nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia niskiej temperatury. Interweniujący policjanci ustalili dane personalne kobiety, jednak pod adresem zameldowania nikogo nie zastano, okazało się, że 77-letnia kobieta mieszka sama. Dopiero ustalenie, przez oficera dyżurnego, adresu córki starszej kobiety, przyniosło pozytywny rezultat. Starszą panią zaopiekowała się córka. Ze względu na podeszły wiek i zaniki pamięci, nie potrafiła samodzielnie wrócić do domu. I tym razem udało uniknąć się tragedii.

Policja prosi, aby mieli Państwo na uwadze to, żeby podczas mroźnych nocy nie przechodzić obojętnie obok osób, które potrzebują pomocy. Zwróćmy uwagę na osoby, których zachowania wskazują, że nie są w stanie sami zadbać o swoje bezpieczeństwo. Wówczas należy informować policję o tych osobach, którym grozi wychłodzenie lub zamarznięcie. Zadzwoń - 997 lub 112.