Do zdarzenie , którego efektem było postrzelenie 24 latka z Kostrzyna doszło w nocy z wtorku na środę. Pełniący służbę policjanci zauważyli , że kierowca opla Kadetta zachowuje się w sposób wskazujący na to , że prowadzi on pod wpływem alkoholu. Po włączeniu sygnałów świetlnych nakazujących mu zatrzymanie się kierowca zignorował je i zatrzymał się dopiero po około 500 metrach. Widząc podchodzących do niego policjantów ponownie zaczął uciekać i zatrzymał się dopiero na metalowym płocie. W celu uniemożliwienia mu dalszej jazdy do samochodu podszedł jeden z policjantów. W tym momencie kierowca szybko ruszył do tyły , potrącił policjanta a następnie przejechał po jego nogach. Potrącony funkcjonariusz zdołaj jeszcze oddać strzał ostrzegawczy w powietrze a następnie wsiadł do samochodu i wspólnie ze swoim partnerem kontynuowali pościg za oplem po ulicach Kostrzyna. W końcu po 10 minutowym pościgu porzucił samochód i zaczął uciekać na pieszo. Policjanci oddali kolejne 2 strzały ostrzegawcze a jeden z nich rozpoczął pościg za uciekającym 24 latkiem. W jego trakcie policjant 3-krotnie strzelił w nogi uciekającego mężczyzny. Jedna z kul trafiła uciekającego mężczyznę w pośladek uniemożliwiając mu dalszą ucieczkę.
Postrzelony mężczyzna trafił natychmiast do szpitala w Kostrzynie , gdzie przeszedł zabieg wyjęcia kuli. Ranny policjant ze złamaniami obu nóg został przewieziony do szpitala w Gorzowie.
Sprawą użycia przez policjantów broni oraz zachowania procedur z tym związanych zajął się Inspektorat Komendanta Wojewódzkiego Policji i prokurator.
Postrzelony mężczyzna może teraz odpowiadać za czynną napaść na policjanta przy użyciu niebezpiecznego narzędzia za co grozi kara od 1 do 10 lat pozbawienia wolności.
Komentarze opinie