Przejazd tysiąca motocyklistów - uczestników Przystanku Woodstock zabezpieczali policjanci i funkcjonariusze ITD. Kolumna wśród aplauzu i braw przejechała ulicami Kostrzyna i alejami pola woodstockowego.
Jedną z atrakcji dzisiejszego dnia była parada zmotoryzowanych uczestników tegorocznego Przystanku Woodstock. Brać motocyklowa wyjechała z Wioski Motocyklowej, aby przemierzyć ulice Kostrzyna i alejki okalające teren imprezy.
Przejazd pilotowany i zabezpieczany był przez kilkunastu policjantów i towarzyszących im funkcjonariuszy ITD. Cała widowiskowa parada trwała około godziny. W tym czasie grupa podziwiana była przez dziesiątki tysięcy osób, które tłumnie zgromadziły się na trasie przejazdu.
Pomimo dużej ilości uczestników parady obyło się bez poważniejszych utrudnień i kolizji. Wszyscy motocykliści bezpiecznie dotarli do celu. Bardzo sympatycznym gestem było wspólne wykonywanie zdjęć przez miłośników jednośladów oraz policjantów.
Na podstawie wypowiedzi jednych i drugich widać było od razu, że wszystkich ich łączy ta sama pasja, a przyjemność płynąca z jazdy na motocyklu przedkładają ponad wszystko.
Przystanek Woodstock jest kolejnym potwierdzeniem tego, że bezpieczna i kulturalna jazda jest możliwa, a przyjęte stereotypy bardzo łatwo można zmienić.
ryszard warszawski szkoda ze tak czy szkoda ze nie? bo to nie jasne ,ja lubie Putina ,,prezydenta Putina
czarna a ja myslalam ze to odzew polskich motocyklistow na ruskich Putina ,szkoda