Miał pomagać w skutecznym wyłapywaniu piratów drogowych, tymczasem od przeszło miesiąca stoi w serwisie i czeka na... dopełnienie procedur. Policyjny motocykl BMW po kolizji, do której doszło na początku czerwca trafił do serwisu w Poznaniu. Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika gorzowskiej policji, procedury opóźniają powrót pojazdu na nasze drogi.
Nie ma pewności, czy motocykl pojawi się w Gorzowie przed końcem wakacji. "Ze strony policji dopełnione zostały wszelkie formalności, teraz czekamy na ruch ubezpieczyciela i na wiadomość z serwisu, że sprzęt jest do odebrania" - mówi Sławomir Konieczny. Nie ukrywa też, że brak motocykla na gorzowskich drogach obniża skuteczność policji. Sprzęt ten był bowiem główną bronią w walce z piratami drogowymi - był szybszy i skuteczniejszy niż wyposażone w fotoradary samochody.
Przypomnijmy, że do kolizji doszło na początku czerwca na trasie krajowej numer 3 w Jastrzębcu. Na tył motocykla najechał samochód osobowy.
Komentarze opinie